PG? niestety - nie dział mi to zamykanie...
Kossuth Lajos azt üzente: Utepitesz regimente. Ha még egyszer ezt üzeni, Kupkerekesz hajtasz neni!
U mnie sie zamykaja po kliknieciu X, ale i tak nie mozna przewinac strony zeby zobaczyc cale zdjecie.
A tak z innej beczki wczoraj mialem przyjemnosc uczestniczyc w WhereCampie 2011 z ludzmi od grassrootsmapping.org i oprocz puszczania balonu i latawca z dwoma zsynchronizowanymi aparatmi (jeden standardowy zhackowany canon a drugi z usunietym wewnetrznym filtrem podczerwieni i przyklejonym zamiast niego filtrem blokujacym swiatlo widzialne -- w ten sposob mozna odjac jedno zdjecie od drugiego i dostac mape stanu wegetacji czy rodzaju gleby) wystrzeliwalismy aparat w powietrze z wielkiej procy oraz probowalismy (bez skutku) fotografii z rakiety wodnej. Generalnie swietna zabawa.
Czy ktos ma jakis patent na tymczasowe zmniejszenie powierzchni latawcow flowform za pomoca tasmy klejacej? Gdyby dalo sie zawinac troche krawedz splywu to mogloby byc bardzo przydatne kiedy wiatr jest za duzy na rozmiar latawca, ktory zabralismy z domu na wycieczke.
Nie trzeba zmniejszać powierzchni latawca, ale ustawić uzdę tak, aby latawiec dawał mniejszy opór. To tak gdybyś schował klapy w samolocie.
Kossuth Lajos azt üzente: Utepitesz regimente. Ha még egyszer ezt üzeni, Kupkerekesz hajtasz neni!
W sumie racja, nie chodzi o powierchnie ale o opor. Nie wiem tylko czy regulacja uzda cos da, bo latawiec i tak ustawia sie poziomo i opor wynika chyba stad, ze otwory z tylu komor sa mniejsze niz z przodu. Moze mialoby sens zakleic po jednej komorze z brzegow -- to te ktore nie maja wlasnego wylotu. Napewno bedzie to mialo jakis wplyw na stabilnosc, niestety.
Wyprobuje obydwa pomysly.
Masz jakiś backstage z tego puszczania? Zwłaszcza ta proca była by ciekawa.
Kossuth Lajos azt üzente: Utepitesz regimente. Ha még egyszer ezt üzeni, Kupkerekesz hajtasz neni!
właśnie się dowiedziałem że przegapiłem imprezę latawcową zorganizowaną prawie pod moim nosem :[
http://fotohasiok.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=1495
http://www.kuklok.pl/wydarzenia.html
The question is: What is a Mahna Mahna?
Moje fotografie: www.beluch.pl | Grupa dyskusyjna M43 Polska
A ja też trochę z innej beczki:
Fotografujemy używając Fotokite 400, obciążonego wagą około 2 kg. Cały majdan podwieszony jest około 75 m. pod latawcem. Linki 200-250 m. Wiatr 2-4 m/s. Ciągnie nieźle, ale jest bezpiecznie. Nagle latawiec zaczyna żyć własnym życiem, powoli ruszając do przodu. Napięcie linki staje się minimalne, a latawiec wędruje sobie wędruje...
Doszedł tak prawie do zenitu, linka wisi bez naciągu, a nad podróżnikiem nie ma żadnej kontroli. Nie można się cofnąć, bo za nami skarpa i gęste drzewa. Strach nas obleciał, że szmata złoży się i będzie robiła za kiepski spadochron, a Canon 550 i obiektyw szerokokątny zostaną wbite w glebę, nie mówiąc o platformie.
Trwało to minutę, może dwie i tak jak latawiec powoli pojawił się nad naszymi głowami, tak powoli poszedł sobie na swoje miejsce.
Zjawisko to zdarzyło się jeszcze kilkukrotnie gdzie indziej, ale emocje za każdym razem były niezłe.
Czy komuś z Was zdarzyło coś takiego?
Czy obciążenie latawca aparatem może robić gdzieś tam, w górze, za operatora bębna z linką?