
Zamieszczone przez
Jack
Witaj, tu nie chodzi o łączenie linek (bo, jak potrzeba, to i tak trzeba wiązać węzełki), ale o ich zakończenie, żeby się nie strzępiły. Końcówki linek na bazie polietylenu (np. dyneema), po prostu przypala się zapalniczką i się ładnie topi, dając trwałe zakończenie. Kevlar nie chce się palić, ani topić - dlatego wspomniałem o węzełkach - ale na końcach linek kevlarowych. Linki są zbyt cienkie na takie metalowe końcówki, ponadto taka końcówka trochę by przeszkadzała w użytkowaniu.