Dziś w Krakowie nieźle wiało, niestety - asystenci zdezerterowali (kac) i próbowałem sam wystartować Ikarem 250.
Niestety - jednoosobowo udało się skutecznie ustawić go tylko raz. Poza tym, albo nie napełniały się komory, albo na wys 3 m odwracał się i pikował przodem w ziemię. Co czynić?
Kossuth Lajos azt üzente: Utepitesz regimente. Ha még egyszer ezt üzeni, Kupkerekesz hajtasz neni!
To mój pierwszy post więc witam i pozdrawiam wszystkich!
Cieszę się że znalazłem forum z poradami o fotografii latawcowej.
Właśnie kupiłem Fotokite250 i jestem już po kilku próbach, na razie na pusto bez aparatu. Pierwszy raz sam go wypuściłem w powietrze po wielu próbach bo wiatr był słaby. Jak już się wzniósł na kilkadziesiąt metrów miałem dosyć duży problem sprowadzić na ziemię. Na szczęście nie rozwinąłem całej linki 200m. Wczoraj już z obstawą poszedłem puszczać latawiec. wiatr był spory ledwo go w 4 osoby uziemiliśmy. To kółko plastikowe nie nadaje się na taki duży latawiec. Muszę pomyśleć nad innym kołowrotkiem. Trzymak do sterowania aparatem jest już na ukończeniu może w tym tyg. będzie gotowy.
Kupowalem w sobote wezyk phottixa, mieli w ofercie tez opcje LV po radiu, ok 1100PLN, uniwersalne. Ale nie wiadomo kiedy wroci do oferty.
http://www.phottix.com/wireless-remo...ss-remote.html
Ostatnio edytowane przez piotrek204 ; 26.04.10 o 22:18
kurcze fajnie ze ekipa latajacych rosnie w sileja fotokite sam juz ogarniam i puszczam choc z kims jest o niebo lepiej icelader te kobiety chce podwieszac pod latawcami
Wyklikane z mobilka
Stanowczo dementuję - nikogo nie chcę podwieszać pod latawcami!
Kossuth Lajos azt üzente: Utepitesz regimente. Ha még egyszer ezt üzeni, Kupkerekesz hajtasz neni!
zdjęcia dajcie kolejne a nie wieszajcie/podwieszajcie/zawieszajcie biednych kobiet![]()
![]()
...ciiii - bo cenzura się obudzi...to forum a nie miejsce do rozmów...
Moje próby i Moja strona
PAJACYK
hehe
to tak najpierw zdjęcie mocowanka
Zacząłem lot (samemu fotokite 180) w uprzęży i z ósemką. latawca musiałem puścić samemu bo byłem też pozbawiony pomocnikównajpierw miałem problemy takie jak opisywał Icelander ( zamykanie komór albo pikowanie ) po jakimś czasie ogarnąłem i chyba potrafię to już robić samemu...
Gdy skrzydło wypuściłem jakieś 40 - 50 metrów - zablokowałem linkę w ósemce przepiąłem zgrabnym ruchem karabinek do haka samochodu tak wiec miałem wolne ręce i zablokowany latawiec...
następnie ściągnąłem trochę linki przesuwając się w stronę skrzydła i podpiąłem zestaw foto do latawca ( w odległości 15 - 20 metrów od samochodu)...
i w zasadzie tyle - sprzęt poszedł w górę a ja z samochodu juz wypuszczalem cały zestaw wyżej i wyyyzej i wyyyzej
zdjęcia robiłem na Kępie Potockiej tak więc również nie są powalające i wyglądaja jak by były zrobione z okna wiezowca, ale zapewniam ze sa z latawca
zciągajac skrzydło na ziemię napociłem się jak fretka.... tak wiec jakiś zwijak nawijak musi się pojawić zwłaszcza że wiatr nie był wcale silny...
Ostatnio edytowane przez dobas ; 29.04.10 o 16:28
e no zacnieale mocowano genialne, nie obawiałeś się ze subarka odleci.
Drogo, źle ale za to nie terminowo, extra płatne gadanie głupot. Pozdrawiam taztaz.