Strona 25 z 111 PierwszyPierwszy ... 1523242526273575 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 1107

Wątek: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń

  1. #241

    Dołączył
    Nov 2010
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    42
    Siła reputacji
    17
    Moja galeria
    Zdjęcia które Wam pokazywałem w jednym z poprzednich postów, robiłem Canonem 1000d Jego podgląd „live viev” transmitowałem małym, 10 mW nadajnikiem 2,4GHz.
    Jest to chyba najgorsza jakościowo lustrzanka z tej stajni. Kupiłem ten aparat jako uszkodzony za jakieś śmieszne pieniądze (naprawa zajęła mi jedną minutę), ze względu właśnie na ten podgląd.
    Chciałbym podczepić pod latawiec 5d, który jest chyba trochę lepszy, ale nie ma podglądu na żywo.
    Kiedyś za około 50 zł. kupiłem kamerkę taką jak na zdjęciu.
    Fizycznie jest to takie samo urządzenie jak Kolegi Romka 1967. Matryca, obiektyw są identyczne, natomiast jak widać różnią się obudowami.
    Chcę taką kamerkę jako podgląd obrazu umieścić na sankach do lampy.

    Zwróć uwagę na bardzo słabej jakości obiektyw dołączony do niej.
    Ma on kąt około 90° i dużą dystorsję beczkowatą. Ale nie to jest jego problemem.
    Fatalne są powłoki antyodblaskowe, a i podejrzewam, ze soczewki wykonane są chyba ze szkła z chińskich butelek . Minimalne oświetlenie, nawet bocznym światłem, powoduje gwałtowny spadek kontrastu obrazu. Może to być znaczącym utrudnieniem w słoneczny dzień.
    Trzeba będzie pokombinować z jakąś papierową tutką.
    Jak użyjesz tej kamerki podziel się proszę spostrzeżeniami.
    Załączone miniatury Załączone miniatury Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_9519.JPG
Wyświetleń:	95
Rozmiar:	54,3 KB
ID:	41509  

  2. #242

    Dołączył
    Oct 2010
    Mieszka w
    Wakefield UK
    Posty
    36
    Siła reputacji
    15
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez romek1967 Zobacz posta
    ...Kupiłem (tak jak Jack) w częściach, dla większej frajdy. Uważam że zestaw jest wart ceny dla kogoś kto nie jest w stanie sam go zmajsterkować, tak jak ja...
    romek1967 czy trudno było go poskładać w całość ? Przyznam że różnica w cenie jest dość duża ale nie chcę czegoś popsuć. Jeśli jest dołaczona jakaś instrukcja a montaż polega na poskręcaniu elementów śrubkami to dam radę

  3. #243
    | OlyJedi Awatar romek1967
    Dołączył
    Nov 2008
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4.776
    Siła reputacji
    158
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez kaliszfronijczyk Zobacz posta
    romek1967 czy trudno było go poskładać w całość ? Przyznam że różnica w cenie jest dość duża ale nie chcę czegoś popsuć. Jeśli jest dołaczona jakaś instrukcja a montaż polega na poskręcaniu elementów śrubkami to dam radę
    Czy trudo? nie.
    Czy jest instrukcja? jest ich wiele, ale nie licz na ich przydatność do poskładania. Nie pokazuje dokładnie co gdzie przykręcić ponieważ możliwości jest wiele. Licz na wyobraźnię. Wieszak jest bardzo uniwersalny, wystarczy porównać zdjęcie mojego z tym z KapShopu :] To ten sam zestaw poskładany na dwa różne sposoby. Dostajesz kilkanaście (bodajże) różnych zębatek (wybrałem dodatkowy zestaw zalecany do cięższych aparatów) i trzy serwa. Ich zamocowanie zależy tylko od Twojej wyobraźni i potrzeb. Np. serwo pochylające aparat zamontowałem bez przekładni ponieważ używam lekkiego kompakcika, wieszak z kolei mam na przekładni bo bałem się powiesić całość bezpośrednio na serwie. W razie problemów pomogę ja czy na pewno Jack, ja bym na Twoim miejscu brał w częściach.
    The question is: What is a Mahna Mahna?

  4. #244

    Dołączył
    Oct 2010
    Mieszka w
    Wakefield UK
    Posty
    36
    Siła reputacji
    15
    Moja galeria
    No to chyba się zdecyduję zamówić w częściach bo różnica w cenie jest spora. Rozumiem że w zestawie będzie wszystko (odpowiednie śrubki itp.) poza narzędziami potrzebnymi do poskładania tego.

    A teraz z innej beczki, 2 miesiące temu zamówiłem na ebay'u anemometr http://allegro.pl/miernik-sily-wiatr...327325502.html za 11 dolarów czekałem, czekałem i myślałem już że nie dojdzie, po 5 tyg. od zakupu sprzedawca zwrócił mi kasę a ja pogodziłem się z myślą że go nie zobaczę, a tu wczoraj w skrzynce na listy niespodzianka - doszedł wiatromierz. I tak oto tym sposobem mam darmowy anemometr Fajna "zabawka" pozwalająca określić przed lotem czy są odpowiednie warunki przed rozłożeniem całego sprzętu, polecam każdemu który go jeszcze nie ma. Oto niektóre funkcje:
    -prędkość wiatru i pomiar temperatury
    -temperatura odczuwalna (wind chill )
    -różne jednostki (m/s , km/h , beaforta i wiele innych)
    -pomiar wiatru: bieżący, średni, max
    -wskaźnik poziomu baterii
    -podświetlany wyświetlacza
    -auto wył.

  5. #245

    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    28
    Siła reputacji
    15
    Moja galeria
    IFO: (odpowiadam z opóźnieniem), bardzo fajne zdjęcia Ursynowa. Czy te zdjęcia, które pokazałeś to była maks. wysokość lotu? Może chciałbyś podzielić się kilkoma zdjęciami z jak największej wysokości na poczet amatorskiej ortofotomapy Warszawy, którą chcę kiedyś skompletować? (założenie jest takie, żeby była wolna od ograniczeń licencyjnych, a więc też do wykorzystania komercyjnego -- wiem, że nie wszystkim to pasuje) Kiedy w końcu odżyje projekt openaerialmap.org to chciałbym tam to wgrać.

    Przy okazji na jednym zdjęciu chyba widzę model samolotu?

    Ja też używam aparatu firmy na C, kieszonkowego kompakta, którego podwieszam zupełnie luźno pod latawcem. Oczywiście nie umywa się to do mechanizmów tutaj prezentowanych Ale przy półgodzinnym locie ze zdjęciami robionymi co 10 sekund (aparat można łatwo zaprogramować) można liczyć, że prawie wszystkie kierunki będą pokryte, oprócz tego, z którego wieje. Ogromną bolączką jest tylko to, że przy takim huśtaniu aparatem czas naświetlania musi być bardzo krótki, a na tej szerokości geograficznej to oznacza mało światła i duże zakłócenia. Z kolei zaleta prostoty taka, że wszystko mieści mi się na dnie plecaka, biorę to i idę lub jadę gdzieś rowerem.

    Przy okazji nie wiem czy ktoś bawił się w zabawę zwaną FPV. Polega na przyczepieniu do modelu latającego (ale oczywiście może być też latawiec) kamerki, optymalnie z dwoma serwami sterowanymi radiowo, i optymalnie sterowanymi za pomocą akcelerometrów które ma hełm VR, który ma się w tym samym czasie na głowie Hełm ma oczywiście dwa wyświetlacze, tak, że można sobie oglądać świat kręcąc głową.

    Niestety najdroższa część to hełm, więc zamówiłem sobie na razie tylko zestaw kamerka FlyCamOne v3 (kamerka możnaby powiedzieć "wszechstronnie uzdolniona", tylko rozdzielczość nie adekwatna do sensownej fotografii) + ekranik + serwa, oraz drugi zestaw w postaci nadajnik + odbiornik.
    Opis tutaj: http://www.sklep.modelarnia.pl/index...amone3-v2-acme
    Dam znać jak to funkcjonje z latawcem, chociaż mój głowny cel w tym momencie, to widzieć co się dzieje z moim zdalnie sterowanym helikopterkiem kiedy będzie za daleko na kontakt wzrokowy. Plan jest taki, żeby helikopterek podnosił mojego kompatkowego canona na odpowiednią wysokość, a dodatkowo też FlyCamOne jako pomoc w sterowaniu. Na razie to tylko plany, bo różne czynniki, w tym pogoda, nie sprzyjają.
    _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
    I a propos dawnych czasów, to najwcześniejsze zdjęcie latawcowe jakie widziałem, to zdjęcie ruin San Francisco z 1906, które oprócz tego, że w ogóle udało się to komuś wtedy wykonać i pokazuje piękny widok znad samej zatoki, to jeszcze jest panoramiczne. Migawka wyzwalana sprężynką po roztopieniu się kostki lodu blokującej mechanizm.

    Ciekawy jest też artykuł o zdjęciach z gołębii pocztowych z 1904 (tekst po hiszpańsku chociaż historia z Niemiec). Definitywne rozwiązanie naszych problemów!
    Ostatnio edytowane przez balrog ; 17.12.10 o 02:32 Powód: Automatyczne scalenie postów

  6. #246
    Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar icelander
    Dołączył
    Oct 2006
    Mieszka w
    Krakuf
    Posty
    999
    Siła reputacji
    36
    Moja galeria
    "Ja też używam aparatu firmy na C, kieszonkowego kompakta, którego podwieszam zupełnie luźno pod latawcem. Oczywiście nie umywa się to do mechanizmów tutaj prezentowanych Ale przy półgodzinnym locie ze zdjęciami robionymi co 10 sekund (aparat można łatwo zaprogramować) można liczyć, że prawie wszystkie kierunki będą pokryte, oprócz tego, z którego wieje. Ogromną bolączką jest tylko to, że przy takim huśtaniu aparatem czas naświetlania musi być bardzo krótki, a na tej szerokości geograficznej to oznacza mało światła i duże zakłócenia."

    /trzeba zatem spróbować rozwiązania z Robertsonem. Ten patent pokrywa wszystkie kierunki, łącznie z tym z którego wieje.
    W połączeniu z ogniskową 24 mm, daje to całkiem fajne rezultaty.

    Natomiast najstarsze dostępne w sieci foto latawcowe to Dolina Loary w Labrugiere z 1889 roku:

    http://en.wikipedia.org/wiki/File:La...te_in_1889.jpg
    Kossuth Lajos azt üzente: Utepitesz regimente. Ha még egyszer ezt üzeni, Kupkerekesz hajtasz neni!

  7. #247

    Dołączył
    Nov 2010
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    42
    Siła reputacji
    17
    Moja galeria
    Te zdjęcia, które pokazałem były robione chyba z maksymalnej wysokości jaką uzyskałem tego dnia.
    .

    W pewnym momencie, w kadrze pojawił się rzeczywiście model samolotu o charakterystycznym kształcie skrzydeł. Zrobienie jego zdjęcia to całkowity przypadek Czy ktoś zgadnie jaki to samolot ?

    Urządzenie o którym piszesz nie służy do robienia zdjęć, choć można go do tego wykorzystać. Głównym jego zadaniem jest pilotowanie modelu w tzw. pierwszej osobie.
    FPV – first person viev.
    Na ekranie monitora, lub w goglach video oprócz widoku z kamery, wyświetlają się także podstawowe informacje nawigacyjne transmitowane z modelu. Służy to do jego pilotowania z odległości ograniczonej tylko zasięgiem aparatury radiowej. Zwiększa to zdecydowanie realizm tej zabawy.
    Zdjęcia i filmy są raczej produktem ubocznym funkcji urządzenia, a i kamerka jest chyba klasy opisanej powyżej.

    Kupiłem kiedyś model helikoptera o nazwie T-REX 500 firmy align. Błyskawicznie okazało się że pilotowanie modelu helikoptera to wyższa szkoła jazdy, wymaga mozolnego, wielotygodniowego treningu. Dobrze, że obyło się bez zniszczeń sprzętu, lub innego wypadku.
    Kupiłem sobie symulator do PC i po długiej nauce potrafię wykonywać podstawowe manewry.
    Próbowałem kiedyś nawet filmować podczepioną pod niego zwykłą domową kamerą, znanej firmy na literę P, ale drgania od wirnika degradowały obraz.
    Przy znikomej masie modelu moc tracona w jego silniku wynosi prawie 0,5 kW
    Należałoby zrobić specjalne antywstrząsowe mocowanie.
    Poza tym czas lotu to maksymalnie 7- 10 minut. To zdecydowanie z mało.
    Pilotowanie takiego zestawu z odległości większej niż 30-40m. staje dla mnie się mało komfortowe: Nie widać położenia modelu względem ziemi, jeden fałszywy ruch drążkiem i kilka tysięcy w plecy. Jeśli nie spadnie komuś na czarne BMW. lub łysą głowę.
    Jak dla mnie to brnięcie w ślepą uliczkę.

    „Ogromną bolączką jest tylko to, że przy takim huśtaniu aparatem czas naświetlania musi być bardzo krótki”

    Z mojego krótkiego doświadczenia wynika, że korzystniej jest zastosować dłuższe linki na których wisi Picavet – im dłuższe ramię wahadła, tym dłuższy okres jego drgań i co za tym idzie wolniejsze jest przemieszczanie się obrazu na matrycy. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsadku.
    Ważne jest też precyzyjne ułożyskowanie rolek, bujanie klatki wzdłuż linki latawca nie będzie powodowało zmiany kąta aparatu
    Zauważyłem też, ze im większa jest odległość aparatu od latawca to aparat jest stabilniejszy.
    Masa zestawu tez robi swoje, siła bezwładności przeciwstawia się nieregularnym podmuchom wiatru.

    Przy wykonywaniu zdjęć do ortofotografii liczy się ilość informacji na nim zawartej na, a to prosto przekłada się na rozdzielczość układu optycznego.
    Jeśli chcesz zastosować urządzenie o którym piszesz, to musisz sobie zdać sprawę, że zdjęcia takie, będą fatalnej jakości, jakości poniżej najgorszego kompaktu firmy Krzak. Oprócz niskiej rozdzielczości samej matrycy, degradację obrazu będzie powodował obiektyw tej kamerki, o kilkumilimetrowej zaledwie średnicy.
    Nie wdając się w dywagacje matematyczne - kryterium Rayleigha, im większa średnica obiektywu, tym rozdzielczość obrazu większa.
    Nie zawsze małe jest piękne.
    Światłosiła takiego układu jest spora, bo i matryca jest znikomej wielkości, ale to generuje spore szumy.
    Nie wiem jakie są wymagania Twojego projektu, ale wydaje się, że minimalnym urządzeniem je spełniającym będzie wysokiej klasy kompakt, co i tak będzie kompromisem.
    Zobacz jak ten kompromis wykorzystują koledzy Icelander i Jack ( kolejność alfabetyczna).

    Poza tym aby w miarę dobrze odwzorować skalę fotografowanego obszaru, aparat powinien być skierowany pionowo w dół, tak, że sterowanie jego położeniem wydaje się zbędne. Należy się tylko trochę nachodzić.

    A to jeszcze kilka zdjęć z tamtej sesji:
    Jedno z nich zostało właśnie wykonane pionowo w dół.
    Załączone miniatury Załączone miniatury Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3068.jpg
Wyświetleń:	111
Rozmiar:	106,2 KB
ID:	41663   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3074.jpg
Wyświetleń:	93
Rozmiar:	233,6 KB
ID:	41664   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3076.jpg
Wyświetleń:	103
Rozmiar:	137,0 KB
ID:	41665   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3104.JPG
Wyświetleń:	108
Rozmiar:	146,4 KB
ID:	41666  

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3111.jpg
Wyświetleń:	128
Rozmiar:	174,3 KB
ID:	41667  

  8. #248

    Dołączył
    Nov 2010
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    42
    Siła reputacji
    17
    Moja galeria
    Chciałem jeszcze zaznaczyć, ze zdjęcia były robione podczas fatalnej pogody: Zero słońca, pochmurno i mgliście.

  9. #249

    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    28
    Siła reputacji
    15
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez icelander
    Natomiast najstarsze dostępne w sieci foto latawcowe to Dolina Loary w Labrugiere z 1889 roku:
    Dzięki za link, samo zdjęcie w WP ma też podlinkowane trochę ciekawych informacji.

    Cytat Zamieszczone przez IFO Zobacz posta
    Kupiłem kiedyś model helikoptera o nazwie T-REX 500 firmy align. Błyskawicznie okazało się że pilotowanie modelu helikoptera to wyższa szkoła jazdy, wymaga mozolnego, wielotygodniowego treningu. Dobrze, że obyło się bez zniszczeń sprzętu, lub innego wypadku.
    Kupiłem sobie symulator do PC i po długiej nauce potrafię wykonywać podstawowe manewry.
    Próbowałem kiedyś nawet filmować podczepioną pod niego zwykłą domową kamerą, znanej firmy na literę P, ale drgania od wirnika degradowały obraz.
    Przy znikomej masie modelu moc tracona w jego silniku wynosi prawie 0,5 kW
    Należałoby zrobić specjalne antywstrząsowe mocowanie.
    Poza tym czas lotu to maksymalnie 7- 10 minut. To zdecydowanie z mało.
    Pilotowanie takiego zestawu z odległości większej niż 30-40m. staje dla mnie się mało komfortowe: Nie widać położenia modelu względem ziemi, jeden fałszywy ruch drążkiem i kilka tysięcy w plecy. Jeśli nie spadnie komuś na czarne BMW. lub łysą głowę.
    Jak dla mnie to brnięcie w ślepą uliczkę.
    Mam świadomość, że latanie tym to sztuka, w szczególności teraz po jakichś trzech naprawach i praktycznie ani jednym 100%owo udanym locie. Ale chcę sprawdzić wszystkie potencjalne rozwiązania (latawiec, balon, model rc, quadcopter) więc nie mam zamiaru odpuścić mojemu helikopterowi zanim zrobię jakieś zdjęcie.

    Mam wrażenie, że firma E-sky obniżyła próg dostępu do helikopterkow rc, tam gdzie wcześniej jedyne sensowne modele były w cenie T-REXów. Ten model, który ja męczę, można dostać za 600PLN. W prawdzie cały mechanizm jest plastikowy, ale możliwości nadal ma duże i przy sprzyjających warunkach utrzymuje się w powietrzu 15min na baterii. (Sprzyjające warunki to np. temp > 5C, bo bateria źle znosi zimno) Łudzę się, że to wystarczy, żeby wynieść aparat na paręset metrów i bezpiecznie zejść na ziemię. Ktoś napisał, że podnosił nim 1.3kg, ale oczywiście zero sterowności.

    Jeśli chodzi o symulatory, to można dostać kabelek podłączany do nadajnika, z końcówką USB, który podobno współpracuje z symulatorami (ale nie znalazłem na razie dobrego symulatora pod Linuksa. Nie to żebym daleko szukał..)

    No i oczywiście nie twierdzę, że kamerka do FPV zastąpi aparat -- parametrami nie wiele różni się od webcamów i sensorów w telefonach.

    Cytat Zamieszczone przez IFO Zobacz posta
    Z mojego krótkiego doświadczenia wynika, że korzystniej jest zastosować dłuższe linki na których wisi Picavet – im dłuższe ramię wahadła, tym dłuższy okres jego drgań i co za tym idzie wolniejsze jest przemieszczanie się obrazu na matrycy. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsadku.
    Ważne jest też precyzyjne ułożyskowanie rolek, bujanie klatki wzdłuż linki latawca nie będzie powodowało zmiany kąta aparatu
    Zauważyłem też, ze im większa jest odległość aparatu od latawca to aparat jest stabilniejszy.
    Masa zestawu tez robi swoje, siła bezwładności przeciwstawia się nieregularnym podmuchom wiatru.
    No napewno zredukować huśtanie da się różnymi środkami, ale próbowałem raczej pokazać, że bez całego tego ciężkiego, czasem drogiego i napewno czasochłonnego w wykonaniu sprzętu też "da się"
    Nie używam picaveta ani żadnej formy "klatki", cały mój podręczny zestaw to latawiec (paczuszka chyba ok. 0.5 kg), aparat (133g) i 1200m linki (1mm) plus taśma klejąca. Naturalne huśtanie szczęśliwie zastępuje mi więc mechanizm obracania aparatem, kosztem krótkiego czasu naświetlania. Coś tam widać na zdjęciach o ile jest dzień i zachmurzenie nie jest niskie i 100%-owe, choć na dłuższą metę pewnie nie obejdzie się bez gadgetu, który poleca icelander.

    Tutaj wgrałem ostatnio zdjęcia z tego kompaktowego canona i jeszcze kilka z linuksowego smartphone'a (można je poznać po zniekształceniach -- najwyraźniej wszystkie te miniaturowe sensory -- te w telefonach, kamerkach FPV itp. -- zczytują obraz pionowymi liniami i między rozpoczęciem robienia zdjęcia a końcem, aparat czem zdąży obrócić się o parę stopni)

    Cytat Zamieszczone przez IFO Zobacz posta
    Przy wykonywaniu zdjęć do ortofotografii liczy się ilość informacji na nim zawartej na, a to prosto przekłada się na rozdzielczość układu optycznego.
    Jeśli chcesz zastosować urządzenie o którym piszesz, to musisz sobie zdać sprawę, że zdjęcia takie, będą fatalnej jakości, jakości poniżej najgorszego kompaktu firmy Krzak. Oprócz niskiej rozdzielczości samej matrycy, degradację obrazu będzie powodował obiektyw tej kamerki, o kilkumilimetrowej zaledwie średnicy.
    Nie wdając się w dywagacje matematyczne - kryterium Rayleigha, im większa średnica obiektywu, tym rozdzielczość obrazu większa.
    Nie zawsze małe jest piękne.
    Światłosiła takiego układu jest spora, bo i matryca jest znikomej wielkości, ale to generuje spore szumy.
    Nie wiem jakie są wymagania Twojego projektu, ale wydaje się, że minimalnym urządzeniem je spełniającym będzie wysokiej klasy kompakt, co i tak będzie kompromisem.
    Z 12 megapikseli (4000x3000), którymi chwali się ten kompakt, domyślam się, że ilość informacji w moich zdjęciach 1600ISO to pewnie 2-3MP, ale i to do czegoś się nadaje. Tutaj wgrywałem pierwsze moje eksperymenty z "prostowaniem" (geo-orto-rektyfikacją, jak zwał tak zwał) tych zdjęć. Mój aktualny cel to mapowanie w OpenStreetMap i są co najmniej na tyle dobre co satelitarne z Yahoo!.

  10. #250

    Dołączył
    Nov 2010
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    42
    Siła reputacji
    17
    Moja galeria
    Wielki, wielki szacunek Kolego Balrog.
    Projekt imponujący, z wielkim potencjałem, ale pracy przed Tobą ogrom.
    Zdjęcia z ISO 1600 całkiem całkiem.
    Łza się w oku kręci, bo niektóre z Twoich zdjęć, pokazują tereny dawnego lotniska na którym wiele lat temu zaczynałem zabawę z latawcem. Teraz to koszmarny gierkowski moloch. A Grochów, Gocławek, Olszynka Grochowska to tereny mojego dzieciństwa.
    Czy zdjęcie zatytułowane Olszynka robione było z boiska podstawówki nr 71 przy Boremlowskiej ?
    Tam pobierałem pierwsze nauki.

    Czy model firmy E-Sky o którym piszesz to Belt? Nie próbuj podczepiać pod niego coś cięższego niż 300-400g. Ćwiczyłem to. Z obciążeniem polata może 4 minuty. Jak chcesz się pobawić, to mogę sprezentować Ci jakieś części od niego.
    Ja mam symulator Real Flight. Kosztuje parę groszy, ale można spokojnie wyrobić sobie podstawowe nawyki.

    Mogę podesłać Ci kilka RAWów do wykorzystania, ale nie wiem czy Twoja poczta przepuści kilkadziesiąt Mb.

    Ciekawy jestem jak wypadłaby obróbka takich kiepskich technicznie zdjęć. Te pokazane tutaj liźnięte były Picassą.
    Nie mam możliwości obróbki RAWów z 1000 D w CS2 Kupiłem kilka lat temu legalny Adobe Photoshop CS2. Wydałem na to prawie trzy tysiące zł.
    Do tego mam EOSa 5D i myślałem że będę bawił się tym programem nawet jak kupię kolejnego: np.1000D, to najwyżej za 100 góra 200zł będę mógł kupić nie kolejną wersję programu, ale tylko możliwość wywoływania RAWów z innego aparatu. I to akceptuję.

    To że nie mogę wykorzystać 1000D przeboleję, ale w planach mam zamianę 5D na 5D MarkII, a firma Adobe zmusza mnie do wyrzucenia na śmietnik CS2 i zakupu za kolejne 3000zł CS4 i tego nie akceptuję, bo nie jest to jej problem techniczny, ale zwykłe cwaniactwo.
    Oczywiście mamy wolny rynek i sami z tego rynku korzystamy, ale psim obowiązkiem polskiej firmy - przedstawiciela Adobe, która mi ten program sprzedała, było poinformowanie mnie, że za trzy lata mogę sobie ten program powiesić na gwoździu.
    Tym bardziej, że ja przymknąłem oko na to że wersja polska CS 2 nie jest do końca programem w języku polskim.

    W życiu nie ściągnąłem z sieci ani jednego lewego filmu, ani grama lewej muzyki. Moje prawie dorosłe córki, w swojej całkiem sporej kolekcji filmów nie mają nie mają żadnego pirackiego DVD. Potwierdza się powiedzenie: Za każdy dobry uczynek wyrządzony bliźniemu zostaniesz ukarany.

    Zaczynam rozumieć ludzi pracujących na lewym oprogramowaniu. Nie mają takich dylematów. Mają to wszystko w d....
    Słyszałem, że za chwilę XP będzie do wyrzucenia. Czy to prawda?

    Przepraszam za ten potok żółci, ale może to te mrozy.

    Nie boisz się fotografować z tak dużej wysokości? Może Cię spotkać podobna do mojej przygoda z policją.
    Jakiego używasz wysokościomierza?

Podobne wątki

  1. wymiana pryzmatu E-510
    By mestre16 in forum E-System
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 20.02.09, 16:21
  2. Fotografia latawcowa
    By Jack in forum Ciekawe strony www
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 22.01.09, 15:58
  3. Wymiana C-5050..
    By dodi in forum Aparaty kompaktowe
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 3.08.08, 19:55
  4. Wymiana sprzętu
    By RaptoRi in forum Co kupić ?
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 4.06.05, 13:19

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.