"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
Ostatnio edytowane przez Saboor ; 13.06.11 o 11:32 Powód: Automatyczne scalenie postów
|popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
Fotki z Kozubniku fajne, bedzie wiecej ?
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Pierwsze chyba najlepsze, ma coś w sobie msz
Model ciekawy![]()
Wracam do tej sesyi i nasuwa mi się jedna myśl - to wszystko jest takie... kolorowe, wymuskane, ładne, oni niby z dziarami i kolczykami ale tacy... zadbani, jakby wystylizowani na potrzeby sesji. Ruina kolorowa (ładny bokeh, wcale jej właściwie nie widać).
I teraz nie wiem - czy to zarzut, czy komplement - to jest po prostu ŁADNE![]()
Czy takie miało być?
Tak a propos, bo pisałem już o tym pod zdjęciem w galerii - kiedyś było jasne - skiny, punki, metale, hipy, rasta. Teraz jest zjawisko jakiegoś "post-pomieszania".
Koleżanka Bufetowa dobrze zauważyła to "wymuskanie", co mogłoby świadczyć o pewnym pozowaniu na kogoś, chociaż oczywiście nie znam tych ludzi i nie wiem, jak naprawdę jest.
Tak, jest pewien zgrzyt - z jednej strony to zadbanie, z drugiej rujnacja.
Sama fota w sobie, bez kontekstu - świetna.
No zadbani... mysle, ze ten dysonans to wynika z naszych nalecialosci. Ze jak dziary, kolczyki to od razu pijak, zarzygany i smierdzacy (no w kazdym razie w ten desen). Tymczasem to sa normalni ludzie. Barwni - doslownie i w przenosni
Wystylizowani jakos specjalnie na potrzeby sesji nie byli. Owszem fryzurki troszke jakby bardziej dopracowane niz na codzien i tyle.
Co do ruiny... jak pisalem wczesniej. Nie mialem weny stricte na ruiny. Spodobali sie modele i chcialem ich jakos wykorzystac, dlatego ciasniejsze kadry i mniej ruin. To co widac, to IMHO wlasnie fajnie stoi w opozycji do postaci, takie wyposrodkowanie, ruiny nie dominuja, a jednoczesnie stanowia fajne tlo, "tylko" i "az" zarazem.
Tomek
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
Ostatnia wrzutka "malowanej pary" wyszła, moim zdaniem, bardzo fajnie.
Kolorystyka i winietka gra jako całość i daje fajny klimat.
Nie wiem czy się nie mylę ale czy nie poprawiałeś dziewczynie na 231 lewego oka?
Generalnie fajnie wyszło![]()
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.