Eeeeee, Witek był pierwszyIno jałówki mu się pierwszego dnia rozbiegły..
Eeeeee, Witek był pierwszyIno jałówki mu się pierwszego dnia rozbiegły..
"Jeden zarabia na to życie tym, co umie. Drugi robi to, co musi. Wżdy mnie poszczęściło się w życiu jak mało któremu rzemieślnikowi, chyba że niektórej ******. Płacą mi za rzemiosło, które szczerze i prawdziwie lubię."
Sapkowski: Bonhart, "Chrzest ognia"
Widzisz jak w tym siedzisz czas cały to bardzo przystępnie wytłumaczyłeś iż to co w filmie było przedstawione jako konieczność (ratraki) jest tak naprawdę nie dobre .Ja jako laik odebrałem ludzi w filmie jako jedynych którym zależy na bagnie ,a z Twojej wypowiedzi wyszło ,że była to ściema pod publiczkę .
Dziękuję za rozjaśnienie umysłu .
Na razie jeszcze do końca nie wiadomo ile dobrego, a ile złego narobiły ratraki. Póki co oficjalnie ,,sprzedaje" się pozytywny aspekt tego wykaszania. W przyrodzie nie da się niestety ( a raczej stety) pójść jednym frontem, jednotorowym schematem. Nikt póki co nie zrobił szacunkowych szkód w środowisku małych i bardzo małych zwierząt - zmiażdżone płazy i gady, zniszczenie siedlisk norników itd. A owady? Temat 10 x Pacyfik.
"Jeden zarabia na to życie tym, co umie. Drugi robi to, co musi. Wżdy mnie poszczęściło się w życiu jak mało któremu rzemieślnikowi, chyba że niektórej ******. Płacą mi za rzemiosło, które szczerze i prawdziwie lubię."
Sapkowski: Bonhart, "Chrzest ognia"
Na torfiankach koło Osowca ( po lewej stronie Carskiej Szosy, km przed skrzyżowaniem z szosą na Ełk) ładnie prezentują się rosiczki. Sympatyczne stworzonka![]()
"Jeden zarabia na to życie tym, co umie. Drugi robi to, co musi. Wżdy mnie poszczęściło się w życiu jak mało któremu rzemieślnikowi, chyba że niektórej ******. Płacą mi za rzemiosło, które szczerze i prawdziwie lubię."
Sapkowski: Bonhart, "Chrzest ognia"
moose, możesz dać znać jak z łosiami przy Carce, bo od czwartku do niedzieli będę w Twoich okolicach??
Baardzo rzadko się pokazują. Czasem widuję z szosy koło wieży widokowej o świcie i pod wieczór. Raczej szlak z Barwika by wchodził w grę. I też o wschodzie słońca. Potem gzy odprawiają taki taniec, że można zwariować.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Były, były i się zbyły...Obuwiki. To przynajmniej kawał badyla, a nie jak te mikre rosiczki. Po fot. rosiczek miałem tylko suche plecy i czołoObuwiki - pełen luz. Musiałem tylko popracować nad ... kropelkami. Wpadłem na pomysł zapodania im rosy ze zraszacza, którego małżonka ma używa do zraszania przy prasowaniu. Daje drobną kropelkę, mgiełkę nawet. Potem dowiedziałem się, że to standardowe postępowanie macroniarzy
Niektórzy używają też sztucznej rosy w sprayu...hmmmmm
Trafił się tez rodzynek - obuwik o cechach albinotycznych z pajączkiem gratis.
Ostatnio edytowane przez moose ; 17.06.11 o 19:05 Powód: Automatyczne scalenie postów
"Jeden zarabia na to życie tym, co umie. Drugi robi to, co musi. Wżdy mnie poszczęściło się w życiu jak mało któremu rzemieślnikowi, chyba że niektórej ******. Płacą mi za rzemiosło, które szczerze i prawdziwie lubię."
Sapkowski: Bonhart, "Chrzest ognia"
Bardzo ładne te rosiczki - pozdrawiam serdecznie
W poprzednim zdjęcia nie weszły. i dziś chyba nie wyślę.................Iplus ....... w mordę............
"Jeden zarabia na to życie tym, co umie. Drugi robi to, co musi. Wżdy mnie poszczęściło się w życiu jak mało któremu rzemieślnikowi, chyba że niektórej ******. Płacą mi za rzemiosło, które szczerze i prawdziwie lubię."
Sapkowski: Bonhart, "Chrzest ognia"
Może jednak...po jednym...
"Jeden zarabia na to życie tym, co umie. Drugi robi to, co musi. Wżdy mnie poszczęściło się w życiu jak mało któremu rzemieślnikowi, chyba że niektórej ******. Płacą mi za rzemiosło, które szczerze i prawdziwie lubię."
Sapkowski: Bonhart, "Chrzest ognia"
jeszcze reszta
"Jeden zarabia na to życie tym, co umie. Drugi robi to, co musi. Wżdy mnie poszczęściło się w życiu jak mało któremu rzemieślnikowi, chyba że niektórej ******. Płacą mi za rzemiosło, które szczerze i prawdziwie lubię."
Sapkowski: Bonhart, "Chrzest ognia"