Witam.
Postanowiłem wam opisać moją zabawną historię z serwisem sigmy.
Wysłałem szkiełko 17 lutego tego roku(poniedziałek). Prosząc o jakąś informacje gdy wszystko dotrze, wsadziłem im do paczki wielki ''list'' z opisem itd oraz wysłałem potwierdzenie wysyłki tez z zawartością tego ''listu'' na e-mail..(cisza) w piatek zadzwoniłem i zapytałem jak sparwa wyglada Pan poinformował mnie, że do sprzętu jeszcze nie zaglądano i powiedział, że w przyszłym tygodniu ma byc. Mija tydzień cisza, dzwonię w poniedziałek (wczoraj) przedstawiam Pani w słuchawce sprawę po czym ona dość długo konsultuje się z kimś i odpowiada, że obiektyw czeka na konsultacje w sparwie naprawy oraz kalibracji) i mówi, że pod koniec tygodnia można się spodziewac (ten sam tekst co Pan ostatnio... więc sobie odpusciłem) a tu ku mojemu zdziwieniu dziś dzwoni do mnie kurier rankiem i ma paczke xD---> z tego wynika, że nie bardzo wiedzą co gdzie mają w swoim systemie
Ważne, że szkło naprawione ( AF chodzi ciuchuteńko wreszcie) a co do celności to jeszcze się dokładniej wypowiedzieć nie mogę--> ale różnicę widac po mimo tego że IDEALNIE zrobione nie jest..
Pozdrawiam;MicSzu.