Pierwsze co należy powiedzieć o tym obiektywie to że wykonany jest bardzo solidnie. Jakością budowy solidnością i zaufaniem które od razu budzi nie odbiega od dobrze wszystkim znanego
ZD 14-54. Do tego stopnia ze mając oba te obiektywy w torbie często zdarzało mi się wyjmować z torby nie ten obiektyw który potrzebowałem
Tak samo ma charakterystyczne dla bardziej profesjonalnych niż kity obiektywów zuiko okienko ze skalą odległości, fajnie wygodny gumowany pierścień . Obiektyw jest uszczelniony i ma metalowy bagnet – słowem kawał szkiełka jest jasny. Otwiera się do 2.8 na szerokim końcu i 3.5 na ciemniejszym. – to już fajnie zwłaszcza w porównaniu do ZD8 3,5 czy 9-18 4-5,6.
Gdy szykowałem się aby zapolować „na foki” potrzebowałem dwóch obiektywów długiego i szerokiego – na wypadek gdyby któreś foki były przyjacielskie.
Okazało się że wybór bardzo dobry !!! pogoda nie dopieszczała. Zacinał deszcz sypało piachem, który był dosłownie wszędzie. W butelce z wodą, w torbie foto w uszach, w nosie, a nawet w zamkniętej torebce z Kisielem. Okazało się że uszczelniany obiektyw był bardzo dobrym wyborem.
Miałem przynajmniej spokój że piasek nie wlezie do środka obiektywu….
Z jakości zdjęć jestem bardzo zadowolony. A zakres ogniskowych był w zupełności wystarczający na fotografowanie z bliska no i przede wszystkim jasny. To jest kolosalny atut tego obiektywu. Byłem w stanie podejść blisko i zrobić zdjęcie po zmierzchu. Dzięki temu udało mi się zrobić najlepsze wg mnie zdjęcie z całego mojego wyjazdu…
Generalnie najbardziej podobają mi się szerokie kadry a te były robione właśnie tym szkiełkiem…
Z całą pewnością obiektyw lepiej sprawdził się niż gdybym miał ze sobą 9-18.
AF działał baaaardzo sprawnie. Fakt, że używałem go głównie mając na pierwszym planie i blisko kadru zwierzaka. z resztą przy szerokokątnych obiektywach głębia ostrości jest na tyle duża że mały ruch w jedną czy w druga nie stanowi problemu.
jedno zdjęcie tym obiektywem wyszło mi nie ostro , ale jestem przekonany ze to moja wina, i po wyostrzeniu ja się przesunąłem jeszcze z wciśniętym do połowy spustem migawki
Po powrocie miałem jeszcze kilka dni żeby na spokojnie porównać świeżo nabyty 9-18 z 11- 22
Na pewno 11-22 jest obiektywem znacznie szybszym ale i cięższym. AF pracuje sprawniej i lepiej względem niskobudżetowego szerokokątnego obiektywu.
Jest też mocno jasniejszy. JJedyna rzecz do której byłem w stanie się przyczepić to aberracje chromatyczne. I tu 11-22 moim zdaniem jest daleko w tyle za 9-18 Aż dziw.
Może powodem SA szkła ED umieszczone w 9-18. Oczywiście należy zdać sobie sprawę ze taka wada obiektywu nie jest widoczna na każdym zdjęciu ale w jakiś szczególnych kadrach. Na fotografiach z Fok nie znalazłem nic takiego co w jakiś sposób wpływałoby na jakoś zdjęć… zaś w testowych „strzałach „ takie rzeczy już wyłażą.
Nie ma wielkiego z tym problemu bo da się spokojnie to zniwelować na etapie wywoływania RAWa jednym suwakiem w Lightroom ie ale jednak aberracja jest. Mniejsza niż w ZD8 ale tak samo widoczna na odbitkach...
Nie dyskwalifikuje to w moim odczuciu nijak obiektywu i wcale nie stawia niskobudżetowego 9-18 wyżej w hierarchii
tu przykładowy kadr na którym działamy czyli to samo miejsce ten sam obiektyw ta sama ogniskowa - pełna dziura i tylko inne obiektywy
pierwsze zdjecie z obiektywu 9-18
drugie z 11-22
wyraźnie widać że 11-22 ma większe skłonności do dawania niebieskiej aberracji chromatycznej...
kolejne kadry :
9-18
i kolejne czyli 11-22
mimo większych aberracji w 11-22 widać jego przewagę w ilości szczegółów, które trafiły na matrycę. ta przewaga 11-22 jest najbardziej widoczna w przypadku ostatniego porównania cropów
tańszy obiektyw
i droższy
tu już bez dwóch zdań widać przewagę 11-22 w kwestii ostrości i ilości szczegółów
W powiększeniach 1:1 jeśli chodzi o jakość obrazu i ostrość zdjęć z 11-22 czy 9-18 nie ma wg mnie powalającej różnicy przykłady na powyższych zdjęciach. Oczywiście widoczna jest różnica jest na korzyść 11-22 ( choćby napis taxi na znaku lub ilość szczegółów na korze - ale nie jest ona na tyle duża aby dyskwalifikować tańszy obiektyw. Nie da się ukryć ze 9-18 jest gorszej jakości jeśli chodzi o obraz, ale.... nie na tyle gorszej aby 11-22 znokautowało 9-18
A na koniec zawsze pojawia się pytanie jak przełożyć kąt widzenia obiektywu z opisów technicznych na rzeczywistość więc tu jak zwykle postaram się to zilustrować seria zdjęć…
Natomiast w moim odczuciu różnica pomiędzy ogniskową 9 a 11 mm jest na tyle duza że warto się zastanowić czy nie zyska się więcej kupując obiektyw o niższej wartości minimalnej ogniskowej
Na koniec jedna uwaga… Z całej serii zdjęć wykonanych tym obiektywem dużo mniej niż połowa znalazła się w przedziale ogniskowych 11-13 mm zaś reszta w przedziale 14-22
I tu pojawia się jeden podstawowy wniosek. Chyba nie ma zbyt wielkiego powodu ani argumentu aby łączyć ten obiektyw z obiektywem 14-54… Nie kupiłbym sobie obiektywu tylko dla tych dwóch milimetrów..
Takie szkło ma bardzo duży sens ale zamiast 14-54 a nie jako jego uzupełnienie…
natomiast jako uzupełnienie 14-54 bardziej sensowny wydaje się obiektyw 7-14 czy 9-18
Na koniec kilka kadrów wykonanych tym obiektywem: