Do Bodzip.. ok, close-upy, zrób zdjęcie blisko hiperfokalnej, w świetle dziennym i bez postprocesu, dam sobie rękę odciąć, że nie jest to ostrość taka jak przy Zuiko..
pozdrawiam
____________________
Olympus + FLki
Co do doboru ogniskowej to ja bym bral 30stke
Bo wole szersze plany w portrecie a zblizenia czesto ciekawie wychodza...
Poza tym pamietaj ze 30stka na olku to 60 w rzeczywistosci i dla mnie by to i tak bylo za wasko :P
Martwią mnie te wasze opinie co do loteryjności tego szkła, no i że trzeba trafić w egzemplarz. U mnie na wsi to sobie nic nie powybieram, jak zamówię przez internet to przyślą jaki przyślą, a potem co...? znając mojego pecha to bujanka z ff czy bf albo jeszcze coś tam. Z tego co czytam z ZD 50mm nie ma większych problemów. Więc skoro to jest moja pierwsza stałka to chyba zdecyduje się na "rodzime" szkło, a jak się okaże za ciasne, to wtedy temat trzydziestki sigmy powróci...
Co to porównywać...
30 to szkiełko pod portret całej sylwetki, planu aamerykańskiego, ew od pasa... Przy popiersiu a zwłąszcza samej twarzy pojawia się już przerysowania....
zd 50 zaś inaczej, do popiersia i twarzy miód, jak szerzej, to już odległości trzeba robić...
I jeszcze jedno, jak to ma byc z nastawieniem na portret, to mocno bym się zastanowił nad sigmą 50 1.4
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.
Ameryki nie odkryjęale dobrze jest mieć i 30 i 50.Posiadam obie Sigmy i jest to tandem nie do pogardzenia świetnie się uzupełniający.
![]()
Osobiscie i bez zastanowienia kupilbym 50/2 Olympusa, ktorego posiadam i z ktorego jestem bardzo zadowolony. Posiadalem pozyczona sigme 30/1,4 ( wielkie dzieki Danielowi) i zawiodlem sie. Na duzych otworach mialem mydlo, af byl niecelny, wolny. Na malych otworach nie jest mi potrzebna. Bo i po co. Zd50/2 ma lepszy af i duuuuzo lepsza jakosc obrazu juz od 2,0 oraz ta niezwykla plastyke. Jakby to nie nazwac.
Co do ogniskowej to wole osobiscie 50(100) niz 30(60). 30 to za szeroko i wymusza naprawde mocne podejscie do twarzy by uzyskac ciasny portret twarzy. Sigma wypuscila ten obiektyw nie pod 4/3, stad w naszym standarcie daje ta przeliczeniowa ogniskowa 60, ni w kij ni w oko. Ani to standart ani szersza portretowka.
Do szerszych portretow nadaje sie i szeroki kat i co sie chce, jesli to ma byc "portret charakterystyczny" czyli czlek i "okolicznosci przyrody" ( towarzyszaca mu rzeczywistosc).. Wiec ta Sigma?? Jej jedyna zaleta jest duza dziura, ale mnie ona nie odpowiada z powodu jakosci.
Fotki robilem na E1 i E510- Danielowym( mial on matowke z klinem i Daniel ostrzyl recznie, mnie nie szlo to latwo tak od razu w ciemniejszym pomieszczeniu, ale mysle, ze mozna pocwiczyc), na 510 Af byl troche lepsiejszy choc nadal niepewny, szczegolnie w ciemniejszych planach. Fotki robilem w szopie( proba teatralna) za dnia i swiatlo bylo dosc takie sobie. Nie wiem jak inne egzemplarze bo mialem przyjemnosc wylacznie z jednym.
Czesc.Ch.
Dzięki, raczej wszystko przemawia na korzyść ZD 50mm![]()