Wiewióra bardzo fajna, a kocurek w BW świetnie uchwycony z tymi skrzyżowanymi łapkami, tylko ma chyba trochę przepalony pyszczek. Poza tym podoba mi się zdjęcie nr 1 (kompozycja z liści). Portrety dziecka wydają mi się trochę przypadkowe.

Pozdrawiam