Nie wierz tabelkom i wykresom*, zgłupieć można
Dam Ci świetny patent, który zastosowałem kilka lat temu przy zakupie e-1.
Ściągnąłem sobie kilka rawów z takimi samymi scenami +na różnych czułościach.
Część wywołałem w formacie 20x30, część wywołałem po swojemu, i zmniejszyłem do formatów używanych na www... (jak oglądasz zdjecia jeszcze inaczej np na tv - to tez możesz porównać)
Wtedy możesz zerknąć i oceniać, dynamikę i szumy...
Jeszcze ciekawiej jest jak pozmieniasz nazwy plików i dokadrujesz zdjęcia do tego samego formatu i masz normalnie cały wieczór zabawy w zgadywanie, które zdjęcie jest z mało szumiącego canona, a które z potwornie szumiącego olka
Dobrym sposobem jest też wejście na rożne galerie, albo zapuszczenie wyszukiwarki na flickr.com... szybko okazuje się, że problem leży nie tyle w puszcze i szkle, co w naciskającym spust
----
*chyba, ze bardzo je lubisz![]()