Wielkie dzięki majkelx i romek1967 - +rep.
Rezultaty dla Kingstona (mam takiego samego ) podobne jak u mnie, może ciut wolniej (rozumiem że te czasy są podane od "punktu zero" czyli wciśnięcia spustu). Czyli testy na szybko świadczą chyba o tym, że karty:
1) Nie mają deklarowanej prędkości (w każdym razie zapisu) jako pewnik (może na pudełku czy karcie pisze "min", "max" albo "up to" ale nie każdy czyta - a moze takiego dopisku nawet drobnym druczkiem nie ma)
2) Fatalny rozrzut jest też dla kart Sandiska albo co chyba bardziej prawdopodobne - można trafić na podróbę o gorszej jakości
Oj ten SanDisk gdyby faktycznie trafić dobry egzemplarz... To jest to czego szukam. Cena ok. 360,- złotych za 16GB do przełknięcia (poszukałem w sklepach internetowych, są też 8GB od ok. 220,-).