Wklejam fotkę przedstawiającą sloneczny zimowy dzień na peryferiach miasta.
Zima uczyniła fotogenicznymi niektóre widoki, złapałem w obiektyw jeden z nich. Z tą fotogenicznością, to nie muszę mieć racji.
Pzdr, TJ
Wklejam fotkę przedstawiającą sloneczny zimowy dzień na peryferiach miasta.
Zima uczyniła fotogenicznymi niektóre widoki, złapałem w obiektyw jeden z nich. Z tą fotogenicznością, to nie muszę mieć racji.
Pzdr, TJ
moim zdaniem bardzo dynamiczne zdjecie, az czuje jak te chmury przelatuja mi przed oczami a drzewa tylko poteguja to wrazenie. No i pewnie malo kto zwykle przystaje w tak trywialnym miejscu by zrobic zdjecie, a tu prosze gro i bucy.
Pozdrawiam
Banalny obiekt................ale jak pokazany!!!!!!!!!Miodzio!!! Gratulacje.Mieszkam w blokowisku i czesto zastanawiam sie jak tu pokazać jego "uroki".Mysle,ze Ty pokazałes jak to mozna zrobić.Ta fota robi na mnie wrażenie.Niby ociera sie swoim wyrazem o zwykłą pocztówkę....ale nią nie jest.Raz jeszcze gratuluję i pozdrawiam![]()
Fujifilm X100, mju II, panasonic sx1, Fujifilm Wide 210 Instax.
Otoz wlasnie...nieraz sie zastanawialem, w jaki sposob mozna pokazac uroki zimy na jedenj z tysiecy ulic w miescie. Twoja fotka jest doskonalym tego przykladem. Jak zwykle u Ciebie - swiatlo na zamowienie. Piekne swiatelko!. Patrze na skrzacy sie snieg i czuje go pod stopami. A ze to sie czuje, to nic innego, jak fantastyczne swiatlo, ktore oswietla slady zycia dzielnicy - slady stop i rozjezdzony przez samochody snieg. Jezeli ulica prowadzi za miasto, mozna by kulig zorganizowac! Marzy mi sie! Gdzie te czasy!?Zamieszczone przez Tadeusz Jankowski
Tadeusz, fotka jest pelna zimy, slonca, pieknego, wzbogaconego przez klebiaste chmury blekitnego nieba, Brzozki pokryte sniegiem, jak w biale kubraczki odziane stoja, pyszniac sie w sloncu.
Bardzo mocnym punktem zdjecia jest umiejetnie wpleciony w calosc zakret, prowadzacy oko po sniegu, dalej i dalej. Ujecie zakretu przynioslo tez, niestety, ujemne punkciki ze soba, a mianowicie -lampa z lewej strony, przyslania drzewo, blok na drugim planie dzieli na dwie czesci, zakala wszelkich fotek, i choc na to nic zaradzic sie nie da, to jednak szpeci.
Technicznie - moim zdaniem, absolutnie nienaganna. Jezeli mozna technicznie lepiej oddac fotke, to chcialbym sie dowiedziec, w jaki sposob.
Piekna foteczka, no podoba mi sie.
pozdrawiam,
excel
Excel,
Który blok dzieli na dwie części?
Pzdr, TJ
Tadeusz, ten z lewej. To samo mozna by powiedziec o drzewie, jednak jest to w jakims stopniu mniej drazliwe. Slup stanowi ostra linie, cieta, jakas taka bezwzgledna, moze dlatego. Nie wiem, moze mam dziwne skojarzenia, ale tak to widze.Zamieszczone przez Tadeusz Jankowski
pozdrawiam,
excel
Excel,
Odczytuję fotkę podobnie, jak Ty, jeśli chodzi o główne elementy kompozycyjne - ciemniejszą jezdnię w zakręcie, pas przetartego przez traktorek chodnika - oba te elementy wprowadzaja wyraźną perspektywę, oba ciemne drzewa z pniami z nawianym śniegiem, na błękitnym niebie gonione wiatrem chmury, których biel równoważy jasność śniegu, grę światła na pierwszym planie oraz informację o tym, gdzie to jest, którą niosą ciemne pudła bloków po prawej i jaśniejszy blok z loggiami po lewej, który wg mnie zamyka kadr. Pionowe słupy latarń są, wnoszą jakieś dysonanse do widoku z drzewami, ale ten najgorszy pierwszy postarałem się umieścić najmniej źle, czyli na tle drzewa, aby nie kłuł oka samodzielnością pionowej linii.
Głównym zadaniem, jakie sobie postawiłem, to było ukazanie krajobrazu miejskiego w zimowej szacie i zarazem pokazanie słoneczności dnia.
Pzdr, TJ
Ładne światło, dobre technicznie i kompozycyjnie. Odnoszę wrażenie, że fotka była troszkę prostowana w programie (?) - nic się nie wali... Kolorystycznie też bardzo ok. To zdjęcie to niby taki zwykły pstryk ale widać dbałość fotografa o szczegóły - w konsekwencji im dłużej sie jej przyglądam tym bardziej mi się podoba.
Jeżeli mogę mieć krytyczną uwagę - chciałbym na tym zdjęciu element ludzki - w końcu to miasto, którego nie trzeba fotografować jak pejzaż... Widziałbym więc tam przechodniów na chodniku albo przejeżdżający samochód - jakby to było w kolorze np. czerwonym pięknie podkreślałoby zimność dominujących barw i zimy zarazem...
Serdecznie pozdrawiam...
Jestem pod wrażeniem, jak Twój aparat poradził sobie z tą sceną. Z tego co wiem robisz Tadeuszu kompaktem. Rozpiętość tonalna super. Bardzo akuratna kompozycja, przyjemnie zgaszone kolory. Lubię krajobrazy miejskie.
Ktotek,
Podzielam Twoja sugestię, co do obecności ludzi i aut na planie.
Z ludzmi to było tak, ze pojawiali się, ale jak sie okazało potem - ujmowałem ich niewłaściwie, nie zdołałem włączyć postaci do kompozycji. Ludzie na pierwszym planie psuli " czystość" zakrętu, ludzie na drugim byli lepsi, ale slonce akurat wtedy nie sprzyjało, albo auta przysłaniały widok.
A zatem, musiały by być zsynchronizowane cztery elementy - kompozycja, ludzie we właściwym miejscu, auta nie za bardzo przerysowane w bliższych planach oraz słońce. Widoczek fotografowałem z jednego miejsca - takiego, aby zakręt miał jakąś dynamikę i jego łuk przechodził mniej więcej w pobliżu mocnego punktu oraz aby połać śniegu na pierwszym planie oddawała słoneczną zimę i była we właściwej proporcji do całego zdjęcia.
Niemożliwość łatwego dogrania wszystkiego powodowała coraz większe napięcie i protest wewnętrzny, który się nazywa frustracją, czyli bezsilnościa.
Teraz widzę, że nalezy być lepszym fotografem.
Pzdr, TJ