/*...................*/
/* ...........................*/
Te z drzewem są swietne.Te z ptakami juz mniej.Moim zdaniem swietnie pokazałes zime nad morzem.Pozdrawiam.A teraz cos osobistego.....musze wykorzystac tydzien urlopu....w lutym.W góry mam za daleko..............wiecmoze nad morze.Twoje fotki utwierdziły mni w przekonaniu ze wartoMoże możesz cos polecic ma d morzem
![]()
Fujifilm X100, mju II, panasonic sx1, Fujifilm Wide 210 Instax.
haj, widac, ze gdy nie ma konkretnego obiektu w kadrze to wysokie ISO jest do przelkniecia, a juz lecacy ptak wyglada jak fotomontaz (moim zdaniem nawet ciekawie), ale ustaw na max 100
Pozdrawiam
79 najciekawsze zderzenie łabędzia z lecącą mewą. Choć cała seria zupełnie mnie nie porywa.
Zapraszam na: stronę - www.mikolaj-kalina.com foto blog -http://mikolajkalina.wordpress.com/
Zibi,
Przygladam sie Twoim fotkom z sobotniej wycieczki i przyznam, ze odczuwam pewien niedosyt estetyczny w kazdej z nich.
77 i 78. Ujecie ciekawe – obrazujace bezwzglednosc huraganu i bezkres morza. Brakuje mi wyrazistosci nieba. Odnosze wrazenie, ze sa miejsca wypalone. Szkoda, poniewaz sa niebieskawe plamki, ktore niewatpliwie dodaly by zycia fotce. Kolor wody wydaje mi sie bardzo naturalny.
79. Ladnie uchwycone, kolorystycznie lepiej jak poprzednie, choc i tutaj czegos brakuje. Czy i na tych fotkach stosowales ISO400? Wtedy jest to zrozumiale. Ja nie stosowalbym w takich warunkach ISO powyzej minimum dla danego aparatu. Nie wiem, moze sie myle.
80. Uchwycenie mewy w locie – bardzo ladna mewa. Natomiast znajdujace sie w tle krzyczace obiekty nie pozwalaja mewie byc ta najwazniejsza.
Pozdrawiam,
excel
Wszystkim dziękuję pięknie za wypowiedzi, skądinąd bardzo trafne. ISO400 to był przypadek tak jak napisałem. Wiem że kompakt już słabo się wtedy sprawuje, cieszy mnie że w ogóle coś wyszło. Co do mew to też mnie urzekł łabądź z lecącą mewą, ale w tym miejscu i czasie to nie był problem. Problem był z przycięciem nie do końca wiedziałem co bardziej pokazać. Pokarze wam cały kadr, z którego to było wycięte.
82. Pełne ujęcie
/*...................*/
/* ...........................*/
Zibi,
ta fotka bardziej mi sie podoba. W tym ujeciu mozna wiecej wyczytac z akcji. Np. dla labedzia jestes niezbyt mile widzianym gosciem. On Cie traktuje mniej wiecej na zasadzie - A Ty czego tu szukasz? Tou ja jestem panem.
Potraktowal Cie nieco z gory, a mewa jakby wyczule intruza i atakuje z gory. Chca sie Ciebie pozbyc. Akurat w tym miejscu zwierzeta bywaja bardzo solidarne. Dwunozni mieszkancy tej ziemi mogli by wziac przyklad akurat z tej cechy, a nie tylko kortzystac z prawa buszu. Ale idealista jestem, co?
pozdrawiam,
excel
Co do solidarności zwierząt to się nie zgodzę. Z reguły jej nie ma. Choć w stadach np afrykańskich zwierząt zaczęło się to pojawiać, ale sporadycznie. Mewa natomiast nie mogła atakować z góry, bo była na wysokości kolan. Generalnie to mewy podkradały łabędziom chlebek i te były nieco wkurzone
. Natomiast kadrowałem to , ponieważ ilość ptactwa przytłaczała. Na kolejnych było ich jeszcze więcej.
PS
Idealistą chyba się urodziłeś![]()
/*...................*/
/* ...........................*/
Zamieszczone przez zibi1303
Zibi, zwierzeta bywaja bardzo solidarne w momencie pojawienia sie intruza typu czlowiek. Czy to w Afryce czy w Europie, naturalnie uogolniajac, jednocza sie i chca po prostu przekazac klientowi - "spieprzaj dziadu". Zawsze wrogo reagują na pojawienie się "obcego" naruszającego terytorium. Terytorium Homo sapiens stała się cała planeta. Człowiek dysponuje środkami, które, jak walec, niszczą zwierzeca różnorodność. i nie tylko zwierzeca. Zwierzatka instynktownie czuja konieczność solidarności w obronie życia.
I znowu - moze nie mam racji.
Zibi, tutaj podajesz szczegoly, ktore tylko Tobie sa znane, to sa fakty. Ja w moich ocenach opisuje wrazenia, jakie fotki na mnie wywieraja. To nie musi byc przeciez zgodne z faktami. Ty mi przekazujesz akcje, ja ja odczytujae Chcesz pokazac napiecie, strach czy agresje a ja odczytuje to wg Twoich oczekiwan, to znaczy, ze dobrze przekazales, ze Twoje intencje docieraja do widza.Zamieszczone przez Zibi1303
Dla mnie "czytanie"fotek, to to samo, co poezja czy malarstwo - probuje doszukac sie drugiego, trzeciego, itd. dna (nie mylic z problemem jednego z naszych wielkich wodzow).
Im wiecej ich jest, tym lepiej i gesciej autor przylozyl sie do zadania. A ponadto dodal w tym wszystkim czesc siebie, kawalek swojej duszy.
Idealisci zyja moze i krocej, ale o ile ciekawiej!
pozdrawiam,
excel