http://fotoblogia.pl/2010/01/27/jak-...e-zamrozic-go/ - i problem szumów w Olku się rozwiązuje
http://fotoblogia.pl/2010/01/27/jak-...e-zamrozic-go/ - i problem szumów w Olku się rozwiązuje
Ciekawe ile osób w ten sposób zniszczy sobie sprzęt
Jeśli różnica faktycznie występuje, to może doczekamy się wiatraczków w aparatach albo agregatów chłodniczych.
https://play.google.com/store/apps/developer?id=Magory - moje gry na Androida, http://magory.net/music/ - moja muzyka
Ale wszak powszechnie wiadomo, że ciepła matryca bardziej szumi. Nie ważne czy z ciepła otoczenia czy z wynikającej z jej pracy.
A ponoc N nie szumi,to po co mrozic?
Eksperyment ciekawy, w praktyce może mieć zastosowanie np. do fotografowania z ręki nocnego miasta przy minusowej temperaturze. Kilka dni temu chcąc nie chcąc zrobiłem taki -20 stopni i nocne zdjęcia z ręki E-trójką przy 3200 ISO. Aparat wisiał mi wcześniej na szyi z pół godziny więc był dość dobrze zmrożony. To były zdjęcia próbne, kolejne już ze statywu 100 ISO. Nie wiem na ile szum na tych 3200 był mniejszy od zdjęć rozgrzana matrycą ale te z mrozu na pewno bezszumne nie były - jak to z E-3 przy 3200 ISO i deficycie światła. Względnie bezszumne były foty ze statywu przy 100 ISO. Odnoszę wrażenie, że przytoczony test jest nieco naciągany albo tamten aparat zachowuje się zupełnie inaczej.
Serwisy foto będą miały "żniwa" po takich newsach.
Myślałem kiedyś o zmodowaniu aparatu peltierem, ale na razie nie dysponuje puszka do zniszczenia....
Sporym problemem byłoby skraplanie się pary wodnej na matrycy.
qbic, o ile mnie moja pamięć nie myli, to podobne eksperymenty były przeprowadzane na Canonach 300D, przez fotografów astro. Sprzęt nie drogi juz obecnie, można by się pobawić
[dopisane]
i jeszcze taka ciakawostka:
http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=26261
Ostatnio edytowane przez Fatman ; 27.01.10 o 21:24