zapytam głupio bo temat studia to dla mnie jak na razie magia:
skąd wiecie jaką ustawiać przysłonę używając lamp błyskowych ( często łącznie z odpalaną dodatkowo lampą na aparacie ) - pytam o techniczną stronę - czy to metoda prób i błędów, czyli korekcja po każdym strzale, czy tez cały zestaw jakie używacie współpracuje ze sprzętem dostosowując wielkość otworu do mocy błysków? Raczej to nie wchodzi chyba w grę przy lampach wyzwalanych przez fotocelę, prawda?
Przy stałym oświetleniu wszystko jest jasne dla mnie ale błyski/softboxy, kabelki synchro, fotocele, wyzwalanie radiowe itd... to znam tylko z teorii i opisów sklepowych. W praktyce ja przynajmniej pewnie tak bym robił, ustawił na czuja i zrobił fotkę a potem zastanawiał się co dalej.
Przyznajcie się jak wygląda sprawa w świecie tych co "wiedzą" jak to się robi...pomińmy znajomość swoich własnych zestawów i praktykę, bo wiadomo że po jakimś czasie wszystko jest jasne...