Znam człowieka, który robi studyjne foty na analogu. Nie używa światłomierza, tylko cyfrową małpką z manualnymi ustawieniami błyska na próbę, patrzy na histogram i według małpki ustawia ekspozycję.
Znam człowieka, który robi studyjne foty na analogu. Nie używa światłomierza, tylko cyfrową małpką z manualnymi ustawieniami błyska na próbę, patrzy na histogram i według małpki ustawia ekspozycję.
Musi być pewny, że ISO 100 małpki to ISO 100 błony. Ja bym taki pewny nie był :-)Zamieszczone przez Rafał Czarny
Pewnie ma wyczajoną ewentualną drobną korektę ekspozycji. Nie mądrzę się, bo w temacie studyjnym jestem nemo. Ale zamierzam to zmienić empirycznie. Po wakacjach mam nadzieję zasypię to forum aktami . Damskimi.Zamieszczone przez lgrabun
Ja też znam. To ja. Mierze Nikonem po kalibracji, jaką wykonałem dla filmów mojej małżonki.Zamieszczone przez Rafał Czarny
Światłomierze mamy trzy (to znaczy, mieliśmy, bo od kilku lat ich nie widziałem).
Histogram wystarczy.
Pozdrawiam
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
Sprawdź co napisałem o podglądzie, bo chyba mi się zdaje ale wspomniałem coś o dużym ekranie(tzn. monitor). A co do strzałów skoro już światłomierza używa to ilość ich zależy od tego co fotografuje. W kontekście mojej wypowiedzi jest również zawarta informacja, że światłomierza nie musi używać ten kto zna sie już na rzeczy i zamiast np. przełączać kabel synchro do światłomierza(czas to pieniądz) trzaśnie dwie foty i światło już jest ustawione.Zamieszczone przez motoko
Zapraszam na: stronę - www.mikolaj-kalina.com foto blog -http://mikolajkalina.wordpress.com/
Oczywiście. Dla osób pracujących z kilkunastoma punktami świetlnymi, oświetlających wielkie przestrzenie, z ogromnym doświadczeniem flaszmiarka jest jak papieros...
Przyjedź do Katowic, pogadasz z Leonardem Karpiłowskim. On potrafił się zgodzić, że można pracować z histogramem zamiast flaszmiarki. Mimo, że to światłotalib i facet z wielkim doświadczeniem, akceptuje nowe/alternatywne sposoby pracy.
Gdyby istniała możliwość sprawdzania jasności poszczególnych punktów już na wyświetlaczu, a nie tylko oglądanie statystyki całości, ze światłomierza można by zrezygnować moim zdaniem w 99,99999% sytuacji.
Z odkładaniem przyrządu na półkę nie żartuję, a bardzo dużo pracujemy w studio. Nie narzekam na problemy z ekspozycją. Nie mam takich potrzeb, moja żona też (choć kolejność powinna być odwrotna, bo też to ona jest patentowanym fotografikiem).
Pozdrawiam
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
To nie ja się upieram, że mocy nigdy za dużo. Rzekł bym, że jestem zwolennikiem zupełnie przeciwnej tezy. Nie używając wielkiego formatu, opierając się na poradach fotografów z analogowym doświadczeniem, z wielkim prawdopodobieństwem kupimy dla naszego cyfraka "za dużo światła".Zamieszczone przez konukera
Pozdrawiam
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
Jest taki ! Z pewnych przyczyn zawodowych tłukłem się przez pare lat po studiach fotograficznych. W czasie jakichś prób, już bez światłomierza widziałem, że jest za dużo światła, więc poprosiłem szefa studia o drobiazg: zredukowanie prawej lampy o 2 przysłony, a lewej o jedną, popatrzył na mnie jak na idiotę, a potem wyznał: "Nie mogę, robie bez prób i za każdym jest dobrze - szwagier mi ustawił"Zamieszczone przez lessie
To tak dla rozprężenia , ale lessie przyjedź koniecznie na Dwumiesięcznik do Katowic i pogadaj z Leonardem, naprawdę jest warto.
Jack
edit: pomyłkowo napisałem wpierw "Dwutygodnik", co było moim błędem.
Któryś z filmów Polańskiego był kręcony przez operatora, który nie używał światłomierza. Cały film nakręcił na oko. Nie pamiętam tytułu.
uzywam dwoch odziedziczonych lamp samorobek o mocy... 2000 WS i mam koszmarny problem z ich moca, na 1/4 mocy jak walnie to czuc podmuch ciepla , swego czasu jak uzywalem E-10 ktory przeslone ma maxymalnie 11 to byl duzy problem...Zamieszczone przez RadioErewan
co do ustawiania na oko, to sa jakies zasady, jak swieci slone to costam, jak pochmurnie to costam, ale to dziala tylko na negatywach (sa na niektorych nawet takie tabelki), na jakims starym rolleifleksie 6x6 jest taka tabelka na stale zamocowana - taki tani swiatlomierz
I'm so happy with my new black body.
Fotografia reklamowa, eventy, konferencje, Warszawa - http://www.fantasmatic.pl/