niby tak, ale zauważ że to co sie przewija od poczatku założenie konkursu dotyczy zlotu na którym do dyspozycji bedą peny.
czyli nie kup jeden a drugi dostaniesz gratis, tylko pożyczymy Ci jeden a jak zrobisz cos fajnego i wygrasz konkurs to dostaniesz od nas taki w prezencie ''
To, że konkurs jest ograniczony do terytorium Polski ... OK, to że jest okres czasowy na wykonanie prac ... OK, to że jest skierowany do grupy społecznościowej olympusclub.pl ... OK (zawsze można się zarejestrować), to że nagrodą jest Olympus E-P2 ... OK (takie prawo sponsora, decyduje co jest nagrodą), nagroda za II i III miejsce ... hmm ... już jestem na NIE ... (trzeba posiadać wolne środki finansowe, aby skorzystać z nagrody).
Więc do kogo tak naprawdę kierowany jest konkurs ... hmm ... dla wąskiej grupy osób: będących w określonym czasie we Wrocławiu, właścicieli E-P1 i E-P2, właścicieli sklepów foto (mogą sobie wziąć z półki na pewien czas) ... i dla nikogo więcej ...
na pewno NIE dla posiadaczy innych systemów, na pewno nie dla grupy olympusclub.pl no i nie dla posiadaczy systemu Olympus (ileż osób ma akurat ten sprzęt ???).
Taka formuła konkursu to raczej nie konkurs, ale chęć zwrócenia uwagi na modele z serii PEN kosztem zainwestowanych ok. 4 tys. zł ... to raczej forma reklamy niż konkurs (dla super wąskiej grupy docelowej), nagrody nie zachęcają do inwestycji, aby wziąć udział w konkursie (trzeba mieć już przedmiot będący nagrodą lub sobie go kupić ... bezsens ...).
Jestem jak najbardziej ZA konkursami organizowanymi przez OLYMPUS-a, za rozszerzanie się grupy posiadających system ... ale nie drogą takich ... "dziwnych" konkursów ...
Pozdrawiam ...
A ja uwazam,ze konkurs jest OK,mimo,ze pozbawia mnie regulamin do uczestniczenia w nim.
Gdyby nie bylo ograniczen to wspolczuje jurorom ogladajacym wszystkie dziela nadeslane.
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Jakoś wysypało w tym wątku świeżo zapisanymi na forum i to zaraz z pretensjami a i jeszcze Piotrek jakieśtam numery jak zawsze.
E-3, E-300, ZD 14-54,ZD 40-150, ZD 35, ZD 50, ZD 70-300, ZD 50-200, ZD 9-18, ZD 35-100, EC-14 FL-36, FL-50R
a propos obowiązku kręcenia PENem: zapewne chodzi o to obowiązkowe tagowanie. pewnie organizator chce uniknąć sytuacji, gdy do zwycięskiego filmu będzie podpięty opis "S-ung NX10" czy też inne "S-ny"![]()
Nie wiem, czy moja uwaga będzie konstruktywna, ale z uporem maniaka wolę forsować pogląd, że do kręcenia filmów służy kamera, a nie aparat.
Dlaczego film? Dlatego, że obecnie kończy się "wyścig na megapiksele", a trwa "wyścig na filmy" i marketingowcom jest takie coś na rękę. I znowu wciska się klientowi jakiś gadżet - bo marketingowcy zawsze wiedzą od niego lepiej, co mu jest potrzebne, a co nie
A gdyby tak zrobić konkurs mało ziarnistych i ostrych zdjęć robionych wyłącznie na czułościach od ISO 800 wzwyż?
Albo na zdjęcia w stylu retro, ziarniste i czarno-białe (taki system jak Micro 4/3 nie powinien się wstydzić swoich dalmierzowych inspiracji)...
Albo na zdjęcia o dużej rozpiętości tonalnej (HDR lub nie) - to też popularne i na czasie, a już mniej oklepane niż "nakręć film odkurzaczem i obejrzyj go na lodówce lub pralce"
Oczywiście, gdy ktoś nie chce wozić ze sobą walizki sprzętu, taka funkcja w aparacie może mu oszczędzić sporo miejsca. Ale czy na pewno zdarza się to aż tak często jak nam się to notorycznie próbuje wmówić?...
A dla czego nie zrobić właśnie konkursu na takie wykorzystanie funkcji aparatu?
Konkursów na takie czy inne zdjęcie było już dużo (w tym tych organizowanych przez olympus'a). Tak więc moim zdaniem to fajny pomysł pozwalający niektórym zmierzyć się z czymś zupełnie nowym (a nóż ktoś odkryje swoje powołanie), a także wykazać się innym, którzy już jakieś pojęcie mają.
Tym bardziej, że zlot może być miejscem na nakręcenie naprawdę niezłych ujęć (szczególnie jak jeszcze się dogadają z 2-3 osoby).
A nie oszukujmy się, firma chce promować wszystkie możliwości swojego urządzenia. Za ładne oczy nikt tej EP2 nie dostanie.
...ciiii - bo cenzura się obudzi...to forum a nie miejsce do rozmów...
Moje próby i Moja strona
PAJACYK
To że nie mam PEN-a, to już inna sprawa... ale zniechęciłem się już do takich konkursów po tym, jak zapisałem się na akcję "Przetestuj PEN-a".
Oczywiście, że się nie zakwalifikowałem (chętnych wielu, aparatów mniej). Natomiast wkrótce dostałem jakiś bzdetny e-mail o tym, że jak kupię PEN-a, dostanę voucher do hotelu.
Potem dostałem info, że jak kupię E-P1 do końca roku, to dostanę lampę błyskową gratis - i że dzięki subskrypcji dowiaduje się o tym poufnie (a guzik! jeden z polskich portali foto zamieścił informację o tym dwa dni wcześniej).
Spece od marketingu, tak nie można... Tyle kształcenia, i żaden z Was nie wpadł na tą prostą, olśniewającą myśl, że wielu z nas potrzebny jest po prostu dobry aparat...?
Szkoda, bo pewnie spora część ceny produktu idzie na takie marketingowe zamieszanie (ktoś takie rzeczy pisze, ktoś rozsyła itd.)...