aaaaaaaa
wiem co miałem napisać i co sobie przypomniałem
swego czasu w jakiejś książce o fotoreporterach czytałem o sprytnym zabiegu jednego z fotografów który zawsze w bagażniku samochodu miał pewne akcesoria
- połamany rowerek dziecięcy,
- lalkę szmacianą
itp itd
i ponoć gdy trafiał na jakis wypadek samochodowy rzucał tę lalke alibo ten rowerek i robił zdjęcie. Wychodząc ze słusznego założenia że efekt będzie większy
pewnie nie był to wielki fotograf ale nalezy miec dystans do rzetelności reporterów...
Żeby nie wspominać Pana Skórnickiego z AG który sklonował gołębie na przystanku a potem o tym zapomniał...
też reporter i to z bądź co bądź jakiejś znanej agencji foto....
Zawsze zamin coś napiszę to ktos mnie dziś ubiegnieMysi - Piotr Skórnicki i dostał nagrodę Grand Press Photo
drugą w kategorii przyroda oraz trzecią w kategorii sport (obie za zdjęcia pojedyncze).
http://www.press.pl/lewa_strona/pokaz.php?id=685
To że zosta zwolniony to tez pic na wodę bo swego czasu po tym zwolnieniu pracował w tejżesamej agencji ale jako fotoedytor![]()
Ostatnio edytowane przez dobas ; 23.01.10 o 23:42
A ta fota jest wypasiona i powiewa mi, czy stemplowana. Tylko brakło tego słówka o manipulacji.
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
no no zdecydowanie brakło
bo jeden gołąb już by nie robił takiego wrażenia![]()
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
to tez prawda.
"nikt nie jest winny dopóki nie udowodni mu się winy"
i tu się kółko zamyka - krążymy dookoła "wierzę że Capa to oszust" i "nie wierze że Capa to oszust"
może oszust to za mocne słowo. że Capa upozorował to zdjęcie....
Nikt tu nie wyda werdyktu mozna przedstawiac dowody, pokazywac zdjęcia
ale nie moim zdaniem krążymy w przypadku Capy dookoła wiary w zdolność tego człowieka do takiego czynu alnbo jego krystalicznej postawy i brzydzenia się takimi zabiegami![]()
Ostatnio edytowane przez dobas ; 24.01.10 o 00:40
Marcin, tam były jakieś wały z regulaminem, nie? Gość się bronił, że nigdzie nie pisało o niemożności manipulacji. Czy coś mi się miesza?
Efekt fajny, aż szkoda, że nieprawdziwy.
Ze zwierzakami tak w ogóle jest trudniej. Każdy człowiek może zapozować tak, że się nie zorientujemy. A tresowany wilk? Jaki odsetek fotografów stać na numer z tresowanym wilkiem. Ptaszory se można wkleić, co nie zmienia faktu, że w większości po prostu ciężko coś sfingować. Najłatwiej jest tam, gdzie jest człowiek. A paradoksalnie osobiście nigdy nie patrzyłam przez pryzmat zdjęć tego typu jako ustawianych. Chyba po lekturze tego wątku zacznę.![]()
Nieee chyba nie. Był punkt od zawsze w GPP że
ja tylko pamiętam ze się tłumaczył że obrobił i zapomniał że to było modyfikowane a potem nieswiiadom łamania regulaminu wysłał to na konkursObróbka zdjęć przesłanych na konkurs może polegać jedynie na działaniach odpowiadających
zabiegom stosowanym w ciemni fotograficznej, polegających na rozjaśnianiu,
kontrastowaniu, redukcji koloru, wypalaniu. Wszelkie inne zmiany, a zwłaszcza fotomontaż
są niedopuszczalne.
dla ciekawych tutaj linkiSkórnicki przyznał, że wyróżnione zdjęcie posiada ślady niedozwolonej ingerencji edytorskiej. -
Nagrodzone zdjęcie zrobiłem w październiku 2006 r. Wtedy też prawdopodobnie wprowadziłem w
zdjęciu zmiany, choć tego nie pamiętam. Niestety, zdjęcie w pierwotnej wersji nie zostało
zarchiwizowane - poinformował w oświadczeniu. - W wyniku zbiegu okoliczności
“inkryminowane” zdjęcie kilka miesięcy później wysłałem w wersji, która nie jest zgodna z
regulaminem konkursu Grand Press Photo. Z całą odpowiedzialnością zaznaczam jednak, że
zmiana ta nie została wykonana na potrzeby konkursu - zapewnił Skórnicki.
- Jestem świadomy, że odpowiedzialność za powstałą sytuację spada na mnie. W związku z tym
przepraszam wszystkie osoby - kolegów fotoreportów, jury, organizatora konkursu oraz
czytelników - za to, co się stało i proszę o przyjęcie mojej rezygnacji z tak prestiżowej nagrody -
napisał.
http://www.press.pl/~wwwadd/gpp_www/...g_wydarzen.pdf
a tu artykulik z Pressu
http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1364
Tylko to nie wielki fotograf i legenda fotografii tylko fotograf z XX/XXI wieku gdzie powszechność i łatwość manipulowania obrazem jest większa.
Co nie zmienia faktu że za czasów Capy też była duża i mozliwość i powszechność
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Zapozować ciężko niby ale o oszustwa też nie trudno
polecam ten art z Pressu podlinkowany wcześniej
to z niego
Sęk w tym, że podobne przypadki zdarzają się na polskim podwórku codziennie. Mało kto pamięta, że zdjęcie będące fotomontażem nagrodzono też w Konkursie Polskiej Fotografii Prasowej w 1995 roku (nieistniejącym już). Fotografia zatytułowana „Gęsi lot” Wojciecha Szweja zdobyła drugą nagrodę w kategorii przyroda. Powstała jako kolaż dwóch innych zdjęć: jedno przedstawiało klucz ptaków, drugie – drzewo. Manipulację wykryto już po tym, jak wszystkie nagrodzone zdjęcia zesłano do drukarni, by wydrukować je w katalogu z wystawy. Zastanawiano się, czy w miejscu fotografii Szweja pozostawić białą kartkę, ale ostatecznie zdjęcie zostało. „Gęsi lot” nadal oglądać można w albumie „Polska Fotografia Prasowa 1995”. Przy fotografii brak adnotacji o przyznanych nagrodach. Nagrody Szwejowi ostatecznie nie wręczono.
Ostatnio edytowane przez dobas ; 24.01.10 o 00:51 Powód: Automatyczne scalenie postów