Powiem wam, że dla kompletnego laika epl-1 może być lepszym rozwiązaniem, ze względu na lepszy (wiele testów) silnik jpg od panasonica.
W tej chwili wieś niesie (TESTOWA) ze silnik jpg z Penów Olka jest jednym z najlepszych na rynku.
Co do AF wszyscy w EPL-1 mówią ze jest lepiej - ale nie tak dobrze jak w GF-1
Powiem szczerze, że sam jestem ciekaw "o ile lepiej w praktyce". Czyli przykładowo czy "wakacyjne pstryczki" warto po urlopie mielić w Lightroomie, czy można będąc w terenie zrobić sobie prostą obróbkę JPGów na netbooku (crop, podstawowe parametry obrazu) i po powrocie od razu oddać fotki do zrobienia odbitek i ewentualnie kilka wybranych sobie z RAWa powyciągać?
Dziś oddaję do labu porcję zrobioną podczas wyjazdu jako JPG, ale po weekendzie oddam też fotki wyciągnięte z RAWów (te same). I zobaczymy, czy do zastosowań "rodzinnych" jest sens rzeźbić RAWy... bo do archiwizacji i tak zostawiam RAWy, zawsze jakby co można "coś więcej" z nich zrobić.
Taki mały eksperyment - podzielę się wynikami![]()
Ostatnio edytowane przez PiterM ; 25.03.10 o 11:51
jestem ciekawy,
ale ja mając tony nie wywołanych Rawów rodzinnych - myślę już o JPG na wczasach, w końcu nie jestem w pracy