verbatim czasami emtec - jeszcze sie nie przejechałem osobiście, zgrywałem ostatnio 150GB fotek by mieć je pod ręką gdyż kupiłem 1TB twardego- wszystkie nienaruszone od 2003 roku.
verbatim czasami emtec - jeszcze sie nie przejechałem osobiście, zgrywałem ostatnio 150GB fotek by mieć je pod ręką gdyż kupiłem 1TB twardego- wszystkie nienaruszone od 2003 roku.
www.tekkenolandia.pl
E-510 / FL-50 / ZD 8 / ZD 35 / ZD 14-54 / Industar 50/2.8
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.
Dzięki wszystkim,picassa znalazła wszystko, nie wiem jak ale przemieściły się na inna partycję, juz robię backup na płyty
krasnoludki
zawsze zwalaj wine na krasnoludki.
albo na -Mi-sie, ew -ło-sie, takie dwa zwierzatka bardzo lubiane przez małe dzieci ( i duze tez)
innym wejsciem jest tez zalozenie hasła na kompa. i nie mowie o czlonkach rodziny. poprostu majac skomplikowane hasło nie wejdziesz na kompa po pijaku.
a odn. bakupów. 165 zł kosztuje 500GB dysk.
toc taniej od plytek...
Ostatnio edytowane przez Alleg_pl ; 10.01.10 o 14:07
No właśnie,to zupełnie inna szkoła jazdy - wiem jednak,że istnieje możliwośc odzyskania tych utraconych danych z płyt CD.Tylko jak ?
Dzisiaj już tego nie robię,to było jakieś 10 lat temu,kiedy nikt jeszcze chyba nie słyszał o zewnętrznych dyskach twardych.
Mam zapisane pliki na zewnętrznym dysku ale to nie daje gwarancji,że wszystko będzie OK w przyszłości,dlatego chciałem dodatkowo zapisac je na bdb.płytach DVD.
Czytałem,że 3 z 10 statystycznych twardych dysków pada po jakimś czasie...
Jest jeszcze możliwość ulokowania plików w sieci ale to dla tych co mają transfer bliski prędkości światła - u mnie jeden plik przeznaczony do archiwizacji ma ok. 50 MB.
Ech,nie ma to jak stara,poczciwa klatka filmowa...
Grizz,dane do backupu w moim przypadku sięgają terabajtów.
Wolnośc to prawo czynienia wszystkiego,na co pozwalają prawa.
Landscape Photography
Nijak. Puszczasz program, po trzech godzinach zgrzytania napędu odzyskuje się jeden procent tego, co chciałoby się odzyskać i wyskakuje wyjątek krytyczny
Płytki padają jak muchy, nie wszystkie, ale nigdy nie wiadomo które.
Po pierwsze, były zawsze (choćby w tzw. kieszeniach), po drugie na hdd robię kopie od nastu lat, choć od kilku kopie pełne (odkąd pojawiły się duże tanie pojemności).
Czytałem,że 3 z 10 statystycznych twardych dysków pada po jakimś czasie...[/QUOTE]
Nie wiem, gdzie naczytałeś się takich głupot, ale nawet jakby padał 1 na 100 to daje przy trzech dyskach jeden do miliona. Większa szansa, że nie dożyjemy lutego.
A jak chcesz się męczyć z płytami, nic nie szkodzi.
No to tu mamy problem. Jedno moje zdjęcie zajmuje kilka megabajtów, rawy trzymam z kilku procent może góra, a całość archiwum z 30 lat, łącznie z tym, co pstrykam zawodowo zajmuje na dziś... 106GB. Zacznij od przebrania materiałów i kompresji. Inaczej spotka Cię kara i utopisz się w plikach.
Domowe archiwa to nie skarby biblioteczne, co 5-6 lat kazdy z nas moze stracic "dorobek swojego fotograficznego zycia" i nie powinien sie tym przejmowac, bo artystycznie, to bez urazy, ale nawet nie warto plakac. Ja nie archiwizuje, bo mi sie nie chce i sa to spore koszty, najwyzej pojdzie w kosmos. Zreszta, jak ktos juz stwierdzil, nosniki DVD a nawet BR nie daja gwarancji odczytu po 5 latach. Kolega pewnie 4 tys. zdjec juz stracil bezpowrotnie, coz, idealna okazja aby zaczac od nowa, statystycznie przez nastepne 3-5 lat nie straci juz danych.
Rolleicord, Canon
flickr
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.