nie wolno żerować na nieszczęściu innym. Dlatego nie lubię zdjęć pokazujących bezdomnych, głodujących... nie sądzę, że osoby robiące street, który ma ukazywać takich ludzi, pyta się o zgodę na wykorzystanie ich wizerunku.
Myślenie, że pokazanie mocnego tematu coś zmieni też jest błędne. Lepiej dać takiej osobie jedzenie( lub zwrócić się do działającej w okolicy organizacji pozarządowej), niż cykać foty i liczyć że ktoś zobaczy je w necie i stanie sie od razu dobroczyńcą.