Aktualnie większość zdjęć robię systemem Nikona, ale zawsze potrzebowałem czegoś lekkiego i poręcznego na wszelkie wyjazdy (góry, lasy, wycieczki rowerowe itp.). Dwa lata temu był to E-420 z kitem 14-42, potem przeszedłem na E-520 z ZD 14-54 II i to stanowi aktualnie mój leki zestaw wypadowo-terenowy. Innych szkieł czy akcesoriów Oly nie mam. No i nie ukrywam, że cały czas świta mi myśl, czy nie przejść na m4/3. To, czego byłoby mi najbardziej żal, to fenomenalny uniwersalny ZD 14-54.
Czy warto "poświęcić" 14-54 dla wygody i rozmiarów m4/3? Aktualnie myślę nad GF1 z 14-45 jako małym i lekkim zestawie o chyba przyzwoitych możliwościach. Tylko czy AF jest na tyle szybki, aby nądażyć za czteroletnią córeczką?![]()