Olympus ma jeden kierunkowy z tego co widzę, ciekawe czy dobry.
Olympus ma jeden kierunkowy z tego co widzę, ciekawe czy dobry.
E-3, E-510
Z mikrofonem do LS to już nie pomogę. Ne znam się na tych technicznych sprawach ale kiedy zorientowałem się, że złącza xlr dają najprostsze połączenie rejestrator - mikrofon, wybrałem właśnie taką opcję. W terenie zawsze lepiej sprawdzi się proste rozwiązanie a do LS raczej nie da się bezpośrednio podłączyć zwykłego mikrofonu kierunkowego bez dodatkowych urządzeń
Kordek, na razie przetestuj sam dyktafon, później zobaczysz czy Ci będzie mikrofon koniecznie potrzebny. Może da się bez niego obejść ale podam przykładowe sytuacje kiedy bez mikrofonu będzie trochę ciężko.
Kiedyś nagrywałem rzekotki "grające" w trzcinach. Żeby uzyskać dobrą jakość trzeba być blisko źródła dźwięku. Mikrofon na tyczce 4m sprawdza się w takiej sytuacji idealnie, nie płoszy się zwierzaka i jest możliwość sterowania urządzeniem trzymanym w ręce. Jak podepniemy dyktafon na tyczkę to stracimy możliwość swobodnego sterowania, kontrolowania poziomu dB itp.
Podobnie z innymi zwierzakami jak np. z turkuciem, który się płoszył przy bliższym podejściu (drgania gleby, cień postaci)
Niestety, żeby uzyskać jakość dźwięku, trzeba być jak najbliżej źródła.
Tak jak gdzieś RE pisał, trzeba gościowi wsadzić mikrofon w usta
Wraz z wzmacnianiem czułości mikrofonu wzrastają szumy, których czasami nie da się usunąć bez straty jakości właściwego dźwięku. A w przyrodzie nie ma "ustawek"
Sławku, tak na razie po testuję sam dyktafon. Z mikrofonem się wstrzymałem. W tamtym roku byłem pierwszy raz na rykowisku, kamera nagrała ryki mojego kolegi a ryki jeleni to prawie nie słychać. Zobaczę jak to będzie w tym roku bo też się wybieramy jak dożyjemy. My byliśmy w górach i tam się bardziej głos rozlega. Może sam dyktafon da rady. Do września mam czas na testy. Dziękuję wszystkim za doradzanie.
Jeszcze jak by ktoś napisał o http://www2.olympus.pl/consumer/2587...hone_20250.htm było by fajnie.
E-3, E-510
ME-31 ma zakres 70 Hz – 14.000 Hz (a więc węższy niż mikrofony LS-11, które mają 60-20.000), jack jest stereo, natomiast mikrofon nadaje do obu kanałów to samo. Niestety nie uzbierała się jeszcze wystarczająco duża masa krytyczna aby powiedzieć czy sprawdza się w warunkach przyrodaniczych. Opinie, które znam dotyczą nagrywania wywiadów i wypowiedzi w warunkach miejskich - opinie pozytywne.Zamieszczone przez Kordek
ME-31 ma w zestawie wiatrochron, uchwyt ręczny z gwintem statywowym i podstawkę (to dla konferencji). Kabel 1,5m.
LS-11 ma też funkcje Zoom DVM, ale nazwijmy to technologią wirtualnego mikrofonu kierunkowego, nie wynikająca z samej budowy mikrofonu, jest to taka cyfrowa nakładka. Ta funkcja działa tylko z wbudowanymi mikrofonami w LS-11.
I jeszcze z dziedziny ornitologii: rozmawiałem z osobą, która używała z kolei LS-10 (ok. rok temu, nie było jeszcze LS-11) do rejestrowania odgłosów ptaków wraz z kilkumetrową tyczką z gwintem statywowym, ponoć fajny sposób.
pozdr,
PS. mam testowy egzemplarz, mógłbym użyczyć dla celów ornitologicznych, chętnie poznałbym opinię jak się sprawdza w takich sytuacjach
Testowy mikrofon czy dyktafon?
E-3, E-510
Ptaszki które zimują u nas już ładnie świergolą. Przyleciały już inne, które warto nagrywać, np. żuraw, lerka, skowronek polny, czajki.
Kordek, jak będziesz chciał to mam dobre miejsce do nagrań rykowiska. Jest to kiepskie miejsce do zdjęć bo mnóstwo krzaków, ale do słuchania i nagrywania idealnie bo można podejść bardzo blisko byka, oczywiście w nocy.
Sławku jak u mnie to miejsce to dawaj, bo do ciebie to mam daleko.
E-3, E-510
mikrofon na pewno, z LS-11 może być trudniej
Dyktafon zamówiłem, a z tym mikrofonem to ciekawa sprawa. Może bym po testował? Najlepiej ten kto ma jakieś doświadczenie bo ja żadne niestety.
E-3, E-510
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
