Moje ścieżki i zaułki

[dzarro]

Kadry przypadkowe trochę - jak to na wycieczce. Najlepszy chyba nr 14. Zachęcająco wypadają tez drzwi w nr 13 - ale to ujęcie do mnie nie przemawia. Może należało się skupić na tych drzwiach(np. w ujęciu frontalnym)?
Ciekawe, że wcześniej jak "swoje miejsca" określiłeś park, który od strony fotograficznej, przynajmniej dla mnie, jest tematem dość jałowym - zwłaszcza w porównaniu z pejzażem urbanistycznym.
Sądząc po Twoim miejscu zamieszkania - powinieneś mieć dostęp do ciekawego pejzażu urbanistycznego na co dzień w swoich stronach. Proponuję wykorzystać ten codzienny poligon - wtedy zdjęcia z miejsc bardziej egzotycznych tez mogą zacząć wychodzić lepiej.

---------- Post dodany o 12:36 ---------- Poprzedni post był o 12:35 ----------

PS. Ostania wrzutka bardziej udana - 18 ciekawe.

[abir]

Opel Rekord - wow

[koronax]

Dzarro - masz rację. Niektóre kadry przypadkowe. Czasem jak chciałem zrobić jakieś dobre zdjęcie, to musiałem wyprzedzić całą swoją grupę wycieczkową ,jak coś było ciekawego to wtedy czasem udało się jakieś dobre zdjęcie. Ale naprawdę mam kilka dobrych zdjęć w archiwum.
I dzięki za radę . Miejsce gdzie mieszkam można faktycznie przeznaczyć jako ćwiczebny poligon .

[Pilek]

I zrobiło się ciekawiej. Ten Opelek to się całkiem nieźle trzyma.

[koronax]

To kilka zdjęć z Ogrodu Oliwnego. Zwanego Gethsemani. Jezus przebywał tutaj przed pojmaniem.
Teraz to mały kawałek ogrodu. Opiekują się nim z tego co wiem Franciszkanie. Nie zostało dużo tych drzew. Ogród jest otoczony niewielkim ogrodzeniem. Nie można wejść pod drzewo i usiąść pod jednym z nich. Pewnie wieczorem te drzewa wyglądałyby ciekawiej.

20

źródło

21

źródło

22

źródło

23

źródło

Jak sobie wychodziliśmy z Ogrodu weszliśmy na ulicę . Tam patrzę a naprzeciwko po drugiej stronie ulicy ......

24

źródło

25

źródło

... osiołek przykuty kłódką do drzewa.

[pers]

Podobają mi się te z osiołkiem. Resza jest trochę przynajmniej dla mnie bezosobowa. Odnoszę wrażenie, że na siłe starasz się "wyczyscić" kadr z elementu ludzkiego. A szkoda bo ludzie dają dodatkowy kontekst odwiedzanym miejscą. Co do wycieczek objazdowych to faktycznie trudna sprawa dla miłośnika fotografii. Ja osobiście preferuje samotne wypady gdzie nikt mnie nie goni i nie mówi gdzie mam iść. Pewnie mnie zaskoczysz i pojawią się jakieś zdjęcia z miejscową ludnością

[koronax]

Zgadzam się z tobą co do wycieczek objazdowych. To moja druga taka wycieczka i na obydwóch było tak samo. Szybko coś "zaliczyć", zobaczyć , i program jest zrealizowany przez biuro podróży. Teraz się przekonałem że lepiej samemu pojechać, zobaczyć, i dodatkowo w ten sposób można zobaczyć mniej popularne miejsca niż proponują biura.
Mam jeszcze zdjęcia z ludźmi w kadrze . Akurat na tę chwilę dałem te.

[Mirek54]

Zgadzam się z tobą co do wycieczek objazdowych. To moja druga taka wycieczka i na obydwóch było tak samo.

Dlatego osobiscie nigdy nie jezdze na zadne spędy, parafialne, autobusowe, kosciolowe, kolek gospodyn wiejskich, polaczonych z oferowaniem poscieli, kocow,dywanow, patelni i innego dziadostwa.Pokazuja to co im odpowiada a nie to co naprawde warto zobaczyc.Czas, wyzywienie ,noclegi.Wszystko policzone,przekalkulowane i nic nie warte.Jak stado krow przepedzaja z pola na pole tak samo te "wycieczki" sie odbywaja.

[koronax]

Dlatego osobiscie nigdy nie jezdze na zadne spędy, parafialne, autobusowe, kosciolowe, kolek gospodyn wiejskich, polaczonych z oferowaniem poscieli, kocow,dywanow, patelni i innego dziadostwa.Pokazuja to co im odpowiada a nie to co naprawde warto zobaczyc.Czas, wyzywienie ,noclegi.Wszystko policzone,przekalkulowane i nic nie warte.Jak stado krow przepedzaja z pola na pole tak samo te "wycieczki" sie odbywaja.

Musze się zgodzić. Dziś dowiedziałem że moja sąsiadka z mężem jadą na wycieczkę , także do Izraela. Jutro mają wylot. Jakaś wycieczka zorganizowana przez kółko parafialne z mojego miasta. Ksiądz też tam jedzie. Po powrocie zapytam ich jak było i co zobaczyli.
Ja już właśnie miałem na własnej osobie się przekonać jak takie objazdy wyglądają.
Pozdrawiam wszystkich

[lisiajamka1]

Dlatego osobiscie nigdy nie jezdze na zadne spędy, parafialne, autobusowe, kosciolowe, kolek gospodyn wiejskich, polaczonych z oferowaniem poscieli, kocow,dywanow, patelni i innego dziadostwa.Pokazuja to co im odpowiada a nie to co naprawde warto zobaczyc.Czas, wyzywienie ,noclegi.Wszystko policzone,przekalkulowane i nic nie warte.Jak stado krow przepedzaja z pola na pole tak samo te "wycieczki" sie odbywaja.

Mirku 54 - masz niesamowite doświadczenie... byłeś na parafialnych, autobusowych, kościołowe, kółek gospodyń - gratuluję!
Wrażenia z wyjazdów opisane - nie zazdroszczę.