Właśnie ku TLZ1 się skłaniam. Na poważniejsze plenery mam lowerpro slingshota 200AW. Poręczna - kabura, jak najlepiej dopasowana do E3 i 14-54 jest tym czego obecnie potrzebuję na dłuższe spacery i na codzień. Nie zawsze chcę tachać wagon sprzętu - tym bardziej, że kończy się to tak, że używam z niego praktycznie tylko podstawowego zooma. Na wypady turystyczne zdarzało mi się też brać OZ 135/3,5 z przejściówką - bo mały i poręczny (noszę w kieszeni) i aparat z 14-54 na szyję. Na dłuższą metę "odsłonięty" aparat jednak mi przeszkadza i dlatego szukam kabury.