Witam serdecznie.
Jestem początkującym dziennikarzem i szukam dla siebie dyktafonu. Potrzebny jest mi on do nagrywania w plenerze - np. rozmowy z jakąś osobą na ulicy. Chciałbym, aby taki plik mógł być później odtwarzany w audycji. Dysponuje mikrofonem shure 606 oraz programem cool edit pro w wersji 2.1.
Przeznaczyć mogę na to 400 złotych.
Czy taka kwota jest abstrakcją w tym wypadku?
Myślałem o dyktafonie Olympus ds-30/ds-40.
Czy może mi ktoś podpowiedzieć/rozwiać wątpliwości?
Z góry dziękuje za każdą pomoc!