Witam
mam dość ogóne pytanie:
Czy pozbywać sie mojego E-420 Dual Kit?
Sa w zasadzie tylko 2 rzeczy ktore mnie denerwują:
-dość mocne szumy w słabo oświetlonych scenach
-tragiczny AF + beznadziejne wspomaganie AF lampą błyskową
rozwine troche myśl i powiem że głownie problem jest w fotografowaniu dzieciaka w domu (wspomaganie lampy powoduje ze dziecko sie krzywi a wolny AF ze wychodzi zdjecie 1/10)
wiem że moge dokupic lepszy obiektyw np 12-60 ale to 3,5k PLN (kolega ma i jest przepaść miedzy kitowymi), mogę dokupić statyw ale przy dziecku to potrzebuje czasów krótszych a nie statywu
wracajac do pytanie to chodziło mi o przesiadke np na Nikona D90 ( kosztuje w kicie z 18-105VR tyle co 12-60 :P) czy Canona 500D
ogólnie wiem że dołoże do interesu ale chodzi mi o Wasze opinie czy taka przesiadka (w sumie w tej samej klasie aparatów) poprawi znacznie tez 2 rzeczy które mnie denerwują
Pozdrowienia