Witajcie,
Lisiajamko1 podróżniku (rodzaj męski), fajnie, że czekałeś i wypatrywałeś. żałuję, że się zawiodłeś, mogę cię jedynie zapewnić, że zdarzy ci się to jeszcze nie raz
. Każdy czyta zdjęcia inaczej, tak jak to mu subiektywnie podchodzi - Warugo, fajnie że odnalazłeś przekaz - to dla mnie istotne. Saboorze, spacerowy kolego, nie smaruj tak bardzo
ale dzięki za dobre słowo, połechtało moje i tak spore ego.
Pani Bufetowo, Masakrer'ko ciemno - tak jakoś obrobiłem w takim ponurym, smutnym kierunku. Chwilowo będę się - przy Pradze - trzymał tego sposobu... Potencjał - miejsce ma z pewnością, ale z dzieckiem tam nie wybiorę się raczej
Doominie, mocnym nickiem dysponujesz, cieszy mnie, że znalazłeś w wątku mym zdjęcia, które ci podpasowały.
Niezwykle mi miło, że chcieliście tu zajrzeć, dziękuję.
Mam kolejną, mroczną i ciemną serię.
34. Słodkie życie słono kosztuje. (S.J. Lec)
35. Każda z nas ma swój krzyż - tak mawiała babcia [...]. Zawsze sądziłam, że ten krzyż dostaje się pod koniec życia, a tu się okazuje, że któregoś dnia, tak po prostu, Pan Bóg cichutko nam go kładzie na plecy i już! Teraz go nieś! (M. Kalicińska)
36. Popiłam łyk herbaty i poczułam jej zapach. Bo są zapachy zwycięstwa, triumfu, porażki... zapachy namiętne jak paryski romans, nowoczesne niczym drapacze chmur w Nowym Jorku albo kojące jak filiżanka japońskiej herbaty. I zapach przeraźliwego bólu. (M. Kowszewicz)
pozdrawiam,



Odpowiedz z cytatem
