Przez lata nikt sie nie skarżył...
Mam/znajomi maja kilka aparatów z takim systemem wymiany baterii i nie ma problemu.
ergo - marudzisz.
Przez lata nikt sie nie skarżył...
Mam/znajomi maja kilka aparatów z takim systemem wymiany baterii i nie ma problemu.
ergo - marudzisz.
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Potwierdzam - ten typ tak ma. W E-520 E-3 i E-300 nie mam/miałem żadnych problemów z wyjęciem aku, w E-620 jest kicha. Jak widać powstała nowa linia aparatów ze starą bolączką.
The question is: What is a Mahna Mahna?
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Podejrzewam, że to jedyny sposób, by zachować kompaktowy rozmiar... A w każdym razie jedyny jaki mamy a konstruktorzy widicznie stwierdzili, że aż tak upierdzające to nie jest... dla mnie to mały problem, w zasadzie nieistniejący.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
IMHO problem nie jest w wymiarach baterii, tylko w zapadce do jej blokowania - po wysunięciu baterii dociska ją z boku i to powoduje opór.
Prawdziwe problemy z wymiarami to były przy PowerShotach na paluszki. Aparaty miały komorę baterii mierzoną na alkaliczne, a NiMH są często o ułamki milimetrów dłuższe i grubsze. Po pierwsze powodowało to zaciskanie się akumulatorków w prowadnicach, a po drugie trzeba było klapkę "nogą dopychać". Zawsze się bałem, że, dość delikatna, klapka się w końcu urwie od nacisku.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO