Posiadacz 5D rozpieszczony wielkością wizjera w tym aparacie może już nie trawić wąskiego tunelu w 500D. Dodatkowo możę chce mieć pełnowartościową kamerę video, a GH1 na chwilę obecną jest najlepszą kamerą video pośród lustrzanek i aparatów bez-lustra.
Chcąc mieć mały aparat powinien, nawet kupując 500D, zakupić dodatkowo małe obiektywy by ten zestaw był mały. Z L-kami i nie L-kami pod FF taki mały nie będzie. A gdy kupuje szkła pod APS-C to i tak nie pasują pod FF, stąd zamienne ma tylko lampy. Duża lampa o liczbie przewodniej ok. 58 i tak jest za duża do małego zestawu. Tak więc, posiadając FF, gdy kupujemy 500D jako mały aparat i tak musimy mieć niekompatybilną do FF optykę by zestaw był mały. W takim razie, możemy kupić jeszcze trochę mniejszy zestaw innego systemu. W przypadku G1/GH1 otrzymamy do tego wizjer o rozmiarach zbliżonych do wizjera FF oraz ruchomy LCD (kupując GH1 także świetną kamerę). Dodatkowo kompatybilność z kieszonkowymia aparatami w stylu GF1/EP1/EP2. Kiedyś w końcu naprawdę stanieją, bo ich koszt wytworzenia jest mniejszy od kosztu wytworzenia G1.
Jeśli chcemy mały zestaw, to nawet w ramach jednego systemu mamy jakby dwa systemy. Szkła do FF duże, a APS-C nie pasują do FF. Kompatybilne są więc tylko lampy. Oczywiście FF pasują do 500D, ale nie tworzą z nim małego zestawu. I po pracy z 5D plastikowy 500D (i jego wizjer) mocno zniechęca.
A jesli 500D jest za duzy to lepiej kupic G11, S90, LX3 lub inny lepszy kompakt? Może wtedy kupić GF1/EP1/EP2? Jeśli z podpiętym wizjerem nie mieści się w kieszeni, to możemy go odpiąć i schować do drugiej (z 500D tak się nie da). G11 jest chyba nawet większy od GF1/EP1/EP2 lub taki sam. A obraz z GF1/EP1/EP2 będzie bliższy 500D niż G11.
Co innego LX3 lub S90 -> to następny krok w kierunku miniaturyzacji. Ale kosztem wielokrotnego zmniejszenia powierzchni matrycy.