Cóż, trochę fotek ze spaceru ale...Mam już dośc fotek ładnej buzi na cały ekran obowiązkowo kolorowej itd...ostatni spacer z synem i chrześniakiem potraktowałem inaczej. Rodzina mnie sklęła za Czarnobyl a mi pierwszy raz chyba własnie to się spodobało....szoro, ponuro, mgliście trochę, syf pogoda..itd.
Jak to odbieracie. Robiłem wszystko bez lukania w wizjer, niezła zabawa...
Pierwsze pięc teraz , druga piątka póżniej...albo jej w ogóle nie będzie...