Witam
tak wiec nie dawno zakupilem aparat model jak w opisie, no i na zdjecicha mozna dostrzec 3 malutenkie punkciki widoczne przy dobrym wpatrzeniu znowu przy filmikach widac tylko biala plamke a przy przyblizeniu podczas krecenia filmiku kropka sie odsowa, mam dylemat bo aparacik strasznie mi sie podoba, a chcialbym sie dowiedziec czy to cos wielkiego czy jest to problem to usuniecia wlasno recznie lub za nie wielkim kosztem,ponizej zalaczam zdjecie z gory dziekuje za informacie
| OlyJedi
post w złym dziale - na przyszłość zwróć na to uwagę...
wygląda na hot/dead pixele... Jak Twój aparat ma (mam nadz., że tak ale nie jestem pewny) funkcję "pixel mapping" - mapowanie pixeli to uruchom ją - zgodnie z instrukcją - zobacz czy pomogło...
Pozdr...
Tez mi to wyglada na to, o czym pisal Ktotek. Ale zrob najpierw test przed ewentualnym mapowaniem - o ile ten aparat ma taka opcje (nie wiem, bo nie zagladalem do instrukcji).
A test zrob tak:
1. przestaw aparat na tryb manual.
2. jesli masz opcje NR (noise reduction), to ja WLACZ.
3. zakryj czyms obiektyw na czas wykonywania zdjec. Jesli nie ma wieczka, to... reka.
4. Zrob kilka zdjec na roznych czasach. Zaczynajac od 2-3 sek., a konczac na 30 i zrzuc je na kompa.
5. sciagnij ten programik i laduj po kolei do niego zdjecia zapisujac gdzies wyniki hot/dead pixeli.
6. Na koniec porownaj wyniki. Pixele uwalone beda tylko te, ktore Ci sie powtorza we wszystkich przypadkach.
Tak wiec z mapowaniem, to bym sie nie spieszyl. Sadze nawet, ze jesli masz aparat na gwarancji, a tych pixeli bedzie 2-3, to taka matryca raczej nie bedzie podlegac naprawie gwarancyjnej. Z kolei znajac podejscie serwisu Olympusa do klienta, to zawsze mozna sprobowac sie zapytac u zrodla. A noz...
Ale tak jak pisalem - najpierw zrob test. Bo sie moze okazac, ze po wlaczeniu NR te piksele znikna.
ahh robilem noise reduction i nadal zostawial te 3 pixle, przeczytalem manuala na plycie i pisza tam ze okolo co roku nalezy raz zrobic pixel mapping, no ja kupilem ten aparacik w komisie tzn obecnie jestem w angli i jest tu taki komis rtv dali mi gwarancje na dwa miesiace, tak wiec aparacik byl uzywany choc stan okreslam nowy pudelko ,aparacik i reszta jak nie ruszane dalem az 1000zl tzn 180f , no i zadzialalo pixel mapping usunol blad mysle ze ten pixel mapping to nic strasznego dla aparatu? sorry "KOtek" za ten dzial ale bylem roztalipanyi chcialem jak najszybciej sie dowiedziec co grane, w gruncie rzeczy to moja pierwsza lustrzanka i jestem z niej zadowolony Pozdrawiam
Hmm przeciez to nie jest lustrzanka, tylko kompakt... Wlasnie dlatego zly dzial...
Pzdr
Pixel mapping nie robi nic zlego, aparat strzela czarne zdjecie, a pozniej je analizuje szukajac sladow jak w/w. Jak znajdzie to ustawia punkt jako zdechly, a przy normalnym foceniu z kilku sasiednich jest wyliczane co powinno sie tam znalezc.
A co do gwarancji, to jest norma ustalona na maksymalna ilosc martwych punktow na jednostke powierzchni (ale to raczej przy nowym sprzecie moze byc brane pod uwage...)
Po Pixelmappingu aparat "nie strzela czarnych zdjęć" - to następuje wyłącznie po włączeniu Noise Reduction. Przy wykonywaniu Pixelmappingu, informacja o martwych pikselach jest zanotowana, powiedzmy w uproszczeniu, w procesorze obrazu i przy wykonaniu każdego zdjęcia (także przy seryjnych) miejsce po martwym pikselu zostaje "załatane" drogą interpolacji. W sprawie gwarancji nie istnieje żadna norma Olympusa, ponieważ Olek nie jest producentem matryc. "Wielki brat od matryc" ustalił reguły, w myśl których matryca (nowa, gotowa do instalacji w aparacie cyfrowym) może mieć 1 martwy na milion pikseli. Własnie z uwagi na problem w egzekwowaniu owej "normy" u producenta, Olympus wprowadził do aparatów programową funkcję Pixel Mapping.Zamieszczone przez krzysiekz
Jack
Zgadza się, ty walczyłeś z martwymi pikselami. Noise Reduction służy wyłącznie do ochrony obrazu przed wpływem tzw. gorących pikseli (hot pixels). Jego użycie jest uzasadnione za każdym razem, jeżeli czas otwarcia migawki będzie dłuższy, jak 1/2 sekundy. Po uruchomieniu Noise Reduction aparat wykonuje normalnie zdjęcie, a następnie zamyka migawkę i pobiera ponownie obraz z matrycy w tak samo długim czasie, jak zdjęcie. Uzyskany w ten sposób obraz gorących pikseli jest porównywany z pierwotnym zdjęciem, jeżeli były, program "retuszuje" ich obraz. Piksel mapping uzywa się wyłacznie do likwidacji martwych pikseli - ich obecność jest widoczna na zdjęciach wykonanych z dowolnie (w zakresie mozliwości aparatu) krótkim czasem otwarcia migawki.
Jack
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
