Hoya przejmuje Pentaxa

[RadioErewan]

Normalnie szok... http://www.dpreview.com/news/0612/06...xhoyamerge.asp
Na Photokinie usłyszałem następującą plotkę: Samsung nie jest zadowolony ze współpracy z Pentaxem i rozgląda się za innym partnerem. Tym partnerem miał by być Nikon (wykupiony przez Samsunga).
W świetle przejęcia Pentaxa przez Hoyę, może okazać się, że to prawda. Alternatywne rozwiązanie, Hoya zabierze sobie do Tokiny prawa do projektów szkiełek i część inżynierów, resztę sprzeda Samsungowi.
Ci, którzy pamiętają historię przejęcia Minolty zapewne zgodzą się, że różnie teraz może być...

Pozdrawiam

[zibi1303]

Hehe !!!

Zaczyna się ciekawie..!

Nabiera to sensu z tym co napisał facet:

Pentax gets lost. Even if they have another DSLR up their sleeve for 2006, which I think is doubtful at PMA (and they seem to just keep making the same one with slightly different variants, anyway; where is the MX-specified DSLR?), the 645 market is where they need to play in 2006 if they want to remain a viable company, I think. It's the old Big Fish in a Small Pond or Small Fish in a Big Pond conundrum. But you can't sit on the land between the ponds for very long before making your choice. Samsung is more likely to acquire the *IST assets, name them better, and sell more of them than Pentax is likely to succeed at getting out of the bottom rung in DSLRs. Pick the Big Fish in Small Pond, Pentax. [Another update already: Samsung's first DSLR is a rebadged *ist. It's named better, though not nearly good enough for the consumer market, IMHO. I think it'll sell more of them than Pentax. So that only leaves the "acquire" part in question, in my mind. Given the KM/Sony play, can a similar Pentax/Samsung play be far behind?]
I dalej:
Olympus will be in a major battle with Sony over third place (and their 4/3 and KM mounts will be battling for third place in mounts, too). Nikon and Canon will be selling their lowest end at little or no margin to retain share. Like I said: brutal.
w artykule :
http://www.bythom.com/2006predictions.htm

[blady]

zibi1303 a byłbyś tak uprzejmy streścić o co chodzi temu facetowi? Nie wszyscy są biegli w języku angielskim. Osobiście najchętniej czytam prasę obcojęzyczną po rosyjsku bo taki język obcy miałem w szkole podstawowej.

[zibi1303]

Pentax jest (przegrany/stracony)
nawet jeśli będą mieli w tym roku czy na PMA jakieś nowe body, w co wątpię. Wydaje się, że robią tylko kolejne lekko różniące się warianty
Ja myślę że jeżeli chcą zachować rentowność to muszą mieć 645 sprzedaży w tym roku.
To jest duża stara ryba w małym stawie albo mała rybka w dużym stawie w konurbacji.
Nie można długo siedzieć na lądzie pomiędzy stawami nie dokonując wyboru
Samsung jest lepiej przygotowany /zabezpieczony i pewnie sprzeda więcej i jakoś wyjdzie na swoje.
Złowi dużą rybę w małym stawie...
Pierwsze DSLR Samsunga (nie wiem ale chyba sprzedawane poniżej kosztów), ma lepsza nazwę choć nie wystarczająco dobrą do sprzedaży.
Ja sądzę, że sprzedadzą więcej niż Pentax, więc pozostaje pytanie, czy brać tylko kawałek?
Dla przykładu gra Konika-Sony może być podobna ale jak długo ?
I dalej:
Olympus będzie miał swoją główną bitwę z SONY o trzecie miejsce
(i jego system 4/3 będzie walczył o trzecie miejsce także)
Nikon i Canon bedą sprzedawać swoje naj...gorsze, najmniejsze... bez narzutów, tylko po to aby zachować udział w rynku.
Jak powiedziałem wojna będzie brutalna

[blady]

hmmm... a mi się nie podobają takie ruchy między firmami, bo w efekcie zaczynam mieć mniejszy wybór. Mocny ten Samsung. Czy Hoya zamknie dział korpusów Pentax?

[suchar]

no ladnie, a tu sie wydawalo, ze Pentax nabiera wiatru w zagle... Samsung zasilal kase, pokazaly sie K100D i K110D, teraz K10D, a tu nagle wiesc, ze Pentaxa kupuje... Hoya. Ciekawe co z tego wyniknie. blady masz racje, ze to szkodzi konkurencji. Zawsze dobrze miec jak najwiecej roznych opcji (a nie tak jak wybor miedzy Samsungiem a Pentaxem ).

[Michu (Pentax)]

Zibi - może darujmy sobie cytaty frustratów nie do końca wiedzących o czym piszą. Mariaż Pentaksa z Samsungiem nigdy nie był i nie miał prawa być na zasadzie przejęcia japońskiej firmy przez Koreańską. Pisałem o tym wówczas, gdy owa koalicja powstawała i wszyscy widzieli już upadek/wykupienie Pentaksa. Dokładnie trudno wyczuć na czym opierała się owa umowa, jak długo trwała i czy nadal będzie obowiązywać. Możemy jedynie gdybać. Ale jedno pozostanie faktem: Japońska firmy z tradycjami nie zostanie sprzedana obcemu kapitałowi. Taka mentalność.
Rynek foto - poprzez cyfrową rewolucję - stał się niezwykle atrakcyjnym kąskiem. Licząc na duże zyski trzeba niestety zainwestować sporą kasę. Na to prawdopodobnie mogą pozwolić sobie naprawdę wielkie koncerny. Zapewne dlatego Pentax wszedł do konsorcjum, w którym współistnieje kilka firm - co istotne związane z branżą foto. W owej fuzji, połączone zostały działy związane z optyką medyczną (najważniejszy dział Pentaksa), działu medycznego czy działu badań. Dział fotograficzny kontynuje oddział Imaging Pentaksa. I tak zapewne pozostanie, patrząc na pozostałe przedsiębiorstwa:
http://www.thkphoto.com/
Pentax współpracę z Tokiną nawiązał dość dawno. Dość powiedzieć, że z serii obiektywów Tokiny AT-X, z wyjątkiem 80-400, wszystkie szkła miały formułę optyczną opracowaną wraz z Pentaksem. Łatwo więc dojść do tego, że owe przejęcie Pentaksa nie jest sprawą nagłą.
Wyniki sprzedaży korpusów K100D i zapowiedź K10D wywindowały akcje sprzedaży Pentaksa bardzo wysoko (na naszym forum Sylwek pisał o tym na początku listopada). I właśnie ta ostatnia wiadomość ma zasadnicze znaczenie dla ewentualnych dalszych spekulacji o przyszłości korpusów Pentaksa.
Na obecnym rynku - o czym już wspominałem - liczą się duzi gracze. Olek współpracuje z Panemsłoikiem i być może Sigmą. Canon ze swym udziałem w rynku może sobie pozwolić na pozostanie "jedynakiem". Ale postępująca globalizacja wykruszy mniejszych graczy. Dlatego moim zdaniem owa fuzja jest dla marki Pentax bardzo dobrym wyjściem.
Ale o tym zapewne przekonamy się w najbliższej przyszłości.

[KaarooL]

kurde, lekko się zgarbiłem, chociaż z drugiej strony nie lubię szajsunga i im dalej znajduje się on od Pentaka, tym lepiej...

wciąż myślę że Pentax jest o wiele więcej niż Hoya warty (za Tommy'm J...).

[RadioErewan]

Każdemu systemowi życzę "Thoma Hogana". Najrozsądniejszy ze świadków Nikona. Czyta się go świetnie, rzadko też się myli, a przemyślenia jego są bardzo ostrożne i stonowane. Na drugim biegunie można postawić Kena Rockwella czy naszego rodzimego Robina.

Tekst, o który zaczynacie spór, to przewidywania Thoma z grudnia 2005, dotyczące roku 2006.
Obserwacja, że lepiej być "dużą rybą w małym stawie, niż pinczerkiem wśród buldogów" jest bardzo trafna. Pentax ma swoją 645 i kierując się na rynek MF może coś ugrać. Na rynku masowym będzie mu bardzo ciężko (zwłaszcza samotnie). I nie zmieni tego jeden czy dwa udane modele, bo trzeba mieć jeszcze kasę na promocję i wieloletnie trwanie. Udział Pentaxa w rynku lustrzanek cyfrowych do marca 2006 to było 1-2 procent, mniej jak Minolty.
Oznaki rozwodu z Samsungiem wbrew temu co piszecie są niepokojące. Za dwa trzy lata wg. prognoz na rynku popularnej fotografii będzie Canon, Sony, Panasonic i Samsung (zapewne z satelitami). Jak się Pentax nie załapie na pociąg z którąś z firm, to zostanie zjedzony/zadeptany. W świetle informacji o potężnym dziale medycznym P. możliwość sprzedania działu foto Samsungowi przez Hoję jest bardzo prawdopodobna. Lepiej dla Pentaxa by to właśnie on trafił w ręce Samsunga, jak by miał być to Nikon.

Pozdrawiam

[blady]

Oznaki rozwodu z Samsungiem wbrew temu co piszecie są niepokojące. Za dwa trzy lata wg. prognoz na rynku popularnej fotografii będzie Canon, Sony, Panasonic i Samsung (zapewne z satelitami).

a gdzie Olympus? Rynek fotografii podwodnej i lotniczej? Firmy ubezpieczeniowe powinny wprowadzić nową usługę: Ubezpieczenie od zamknięcia działu dslr. (chyba nawet jest taka już usługa, tylko że ubezpiecza się przed zbankrutowaniem)

Wtedy ludziska chętniej wydawali by pieniądze na osprzęt, płacąc np +5% ubezpieczenia. Bo jak inwestować w obiektywy, lampy itp skoro raz firma jest, a za chwilę jej nie ma? Dwa-trzy lata na ustabilizowanie się rynków to bardzo krótki czas, ale zbyt długi, żeby nic sobie nie kupić.

dobranoc