no to zaraz się zacznie canonada, jaki ten fotokurier be![]()
ale cos w tym jest bo w zestwaieniach sprzetu na rynku nie ma zawyczaj Canona.
Dla mni to mocno tendencyjne
no to zaraz się zacznie canonada, jaki ten fotokurier be![]()
ale cos w tym jest bo w zestwaieniach sprzetu na rynku nie ma zawyczaj Canona.
Dla mni to mocno tendencyjne
Z tego tesstu wynika, ze gdyby E400 byl jakos reklamowany, to byc moze odnioslby jakis tam sukces, bo ma co zaoferowac klientowi. A co do tej ergonomii, to potwierdza sie tyko, ze E400 jest potwornie zrobiony, bo 350D sie strasznie trzyma.
Hmm - bardzo mnie ciekawi ten aparacik... Dużo różnych opinii - spotkałem się też z takimi że to "mały Mercedesik"Zamieszczone przez suchar
. Co do ergonomii, uchwyt jest b. ważny ale liczy się też jakość wykonania, ilość i rozmieszczenie przycisków oraz menu... Mam nadzieję, że w E-400 Olek nie pozbawił się swoich walorów i nie odszedł daleko od E-500, gdzie przecież jest nieźle - zważywszy na cenę aparatu...
Mnie osobiscie E400 wcale nie lezy. Miałem ciagle wrazenie ze zaraz sie wysunie z reki. Taki cienki jest i naprawde balbym sie ze w ferworze focenia moglby mi sie wysunac zwlaszcza w jakims tlumie.
Co do 400d to wrazenie podobne. Jak zaraz potem wzialem do reki E1 to poczulem sie pewniej. Podobnie dobrze z tych starszych konstrukcji fajnie mi lezy D70s i D200![]()
...był Olek jest A6000
IMO do E400 zostały stworzone małe i lekkie obiektywy z którymi należy go konsumować, mi osobiście dobrze trzyma się prawie każdy aparat (najelpiej E1) używam jeszcze małej małpki sony - wielkości paczki papierosów, używam małpki Olka FE200 (28mm
), używam ultrazooma i każdy z tych aparatów w swoim konkretnym zastosowaniu trzyma się dobrze. E400 nie jest aparatem na zawody sportowe, to jest produkt na spacer, w podróż z dwoma małymi i lekkimi szkłami, zajmuje mało miejsca, mało waży, ma podstawowy zakres ogniskowej, ew. można używać ZD50mm
BTW Olek zapewne powiększy rodzinę obiektywów do E400.
PO moim macanku miałem takie wrażenie- aparat bardzo solidnie wykonany,.,, ale ja przyzwyczajony do trzymania E-1 jedną ręką, musiałbym się przestawić do tego braku gripa![]()
Czytałem test i macałem aparat. Ogólnie zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, ale trzyma się go troche niwygodnie (najbardziej przeszkadzają zaczepy do paska).
Swiatło ciągłe rozumiem jako światło zastane, czyli to w którym prawie zawsze robię zdjęcia (nie lubię używać lampy) i tu Oly wygrywa ~do czułości 1000.
Ergonomia E-400 nie jest taka zła. Miałem w rękach. Są jakieś koszty miniaturyzacji, więc E-500 ma się w tym względzie lepiej (choć wnerwiał mnie tam przycisk wzorca bieli dopóki nie zrobili poprawki firmware), ale jest całkiem dobrze biorąc pod uwagę rozmiary.Gdyby miał uchwyt nie byłaby znowu taki zminiaturyzowany w stosunku do E-500.
Cóż, prawdopodobnie ocena zależy też od rozmiaru łap trzymającego aparat. Wielkie łapy - większe problemy z trzymaniem małego aparatu, małe dłonie - małe problemy. Mnie akurat ergonomia E-400 nie przeszkadzała, a małe rozmiary i waga są zaletą. No, E-1 to na pewno nie jest, ale jakość wykonana bardzo przyzwoita. Na pewno lepiej niż u Canona, nie czuje się że trzyma się w ręku jakiś chiński badziew (choć i tak E-400 w Chinach robią).
I tak lepsza ergonomia od typowego kompaktu, choć rozmiarami się do nich zbliża...
Byle tylko używać go ze zmniejszonymi obiektywami.
Bo z E-400 z podpiętym 35-100 f/2 i FL-50 trzymałoby się dziwnie.
Za to 35mm f/3,5 w zmniejszonej wersji to byłoby coś w sam raz do E-400. Albo lepiej jakaś malutka wersja 25mm f/2,8 - w sam raz do "street photo".
A może zrobią zminiaturyzowaną wersję 35-100 f/2 do E-400?![]()
Co prawda to prawda jednak. Reklama E-400 jest żadna. W porównaniu do D40 i 400D to Olek prowadzi jakąś tajną kampanię marketingową. Może tylko dla wtajemniczonych? Dla szpiegów, wywiadu? Dlatego E-400 jest taki mały? Brak ostrej kampani przed Chritmasami to marketingowa zbrodnia. Powinni zrobić promocję i sprzedawać E-400 z 14-42 za najwyżej 2 tys., z ostrą kampanią, żeby zdobyć rynek dla systemu.
Na mój gust gorzej trzyma się Panasonica/Leicę 4/3. Duży kawał prostokątnej cegły, kąty proste, odstające od niej tu i ówdzie a to wizjer, a to ekran LCD. Duży obiektyw 14-50 do tego. Razem wielka, ciężka, nieporęczna cegła. Wygląd mocno retro, ale niewygodny.
E-400 jest lekki, mały i zgrabny, zaokrąglony tu i ówdzie, też nieco w stylu klasyka, a trzyma się oba podobnie (Panasonic/Leica też nie mają uchwytu).
400D nie trzymałem, ale 350D mimo uchytu był niewygodny. Uchwyt był za wąski i E-500 był znacznie, znacznie wygodniejszy od 350D. Już wolałbym 350D bez uchwytu, w stylu E-400.
Ciekawe spostrzeżenie. gabarytowo E-400 jest zbliżony do SP-500, ale ma mniejszy grip i przez to jest cieńszy od Sp-500 choć nieco dłuższy. Imponujące jest to że waga jest nieomal identyczna. W każdym bądź razie bez obiektywu jest jakby mniejszy od SP-500 i łatwiej by było go schować w bocznej kieszeni marynarkiZamieszczone przez Piotr_0602
, niż Sp-500. Dla mnie idealny aparat na wycieczki i do nauki, na długie spacery itd. Niestety za drogi jak na razie
![]()
/*...................*/
/* ...........................*/