na tym polega caly myk w fotografii, ze ogladajacy nie ma pojecia jak wygladala sytuacja w rzeczywistosci. ten koles pomykal odwaznym krokiem, z damska torebeczka na ramieniu, z glowa do gory i widac bylo, ze wszystko wokolo ma glebolachno w d.. wy widzicie stojacego pana. ok. moj blad.
podoba mi sie radiowe dociekanie co do butow. kozaczki albo szpileczki byly by calkiem na miejscu, jednak mial cos bardziej zwyklego.
nazwy pliku przegladarka nie wyswietla, a jak ktos podglada (swoja droga po co?) to na wlasne ryzyko.
pozdrawiam