lol. Łatwiej po angielsku - nie czytałem tego po przepuszczeniu przez translatora - widzę jednak, że ..... nie da się![]()
lol. Łatwiej po angielsku - nie czytałem tego po przepuszczeniu przez translatora - widzę jednak, że ..... nie da się![]()
Spore zaskoczenie, ale pozytywneCiekaw jestem ile osob rozmyslajacych o zakupie lustrzanki przeczyta ten test... Mysle, ze niewielu, a to niedobrze, bo po tym pewnie wzieliby E400 albo E1
![]()
Nie wiem co wy macie za translator ale po przeczytaniu mojego tłumaczenia ja wszystko zrozumiałem chociaż też jest pisane językiem "Kali jeść Kali pić"
By Mark Cargill
Mam ove ostatnia para tygodnie, będące kładziony E -400 przez jego tempa ( trochę was mogło zauważyć nieparzysty po - albo dwa!!).
Prawdziwa próba kwasowa o ile I jestem były zaniepokojonym jest produkcja, i.e. co obrazy spoglądają jak w druku forma i wtedy jak te obrazy porównują z strzałami tych samych miejsc od innych aparatów fotograficznych.
Aby być zupełnie obiektywny, I utworzyłem komplet odcisków od poszły za aparatami fotograficznymi:-
Kanon 5D, Canon 400D, Nikon D80, Nikon D2Xs, Olympus E1 i oczywiście 400. E
Strzały były miejsc simillar w simillar oświetleniem.
Proszę różnią ludzie zaszeregować ich, po pierwsze żeby realizmu, wtedy w obrazach prefered. Ci ludzie byli, klienci, delegaci na moich kursach i wtedy mojego 17 roku stary syn.
Obrazy zupełnie zostały drukowane na Permajet, który piękne sztuka włókno opierało papier na Epson R2400,używając przestrzeń koloru Adobe RGB.
Skutki bardzo interesowały, by powiedzieć najmniej.
Bez wyjątku, każdy wybrał 400 E drukują się jako zarówno realistyczny, jeżeli chodzą o mienia 3D i naturalne pilnować tego z E1 jako zamknięty drugi. Następny przyszedł 5D, chociaż jakiś skomentował trawę spoglądającą małego unatural, 400D był następnym, chociaż jest był bardzo zamknięta rzecz biegu z D80 i bardzo bardzo zaskakująco, D2Xs został wybrany ostatniego, mój syn myślał, że trochę formacji skały w D2Xs obrazach spojrzało komputerowy wygenerowany - jego słowa, nie kopać.
To nie jest naukowa miara, patrząc na hałas, CA albo jakiś inny arberation soczewki. Nie mierzymy dokładnoś CERTYFIKATU JAKOŚCI ISO albo bokeh, prosimy grupę ludzi tylko powiedzieć co oni lubią i nie lubią.
Trochę was może odwołać kiedy I po pierwsze wystawiłem na tym forum wiele lat temu po spakowaniu nie znikomej ilości pieniędzy w nowego 1 systemu E kiedy to po pierwsze zostało wypuszczone, że moi klienci, i.e., który płacił mi pieniądze, by wyprodukować obrazy, dużo prefered spojrzenie i czuć się obrazów porównany do mojego innego aparatu fotograficznego wtedy, Canon 10D i kiedy robiąc handlowy strzel, I używałem ich (klienci) jako próba kwasowa dla E1 do zastrzelenia tych samych obrazów drugą razy, i.e. jednego na każdym aparacie fotograficznym.
Zawsze utrzymywałem, że siła Olympus jest w produkcji. Możesz spojrzenie piksla i porównujesz obrazy na ekranie całego dnia długo, jedyna rzecz, która ma znaczenie jest jak oni spoglądają drukowany.
Interesująca próba - całkowicie nie naukowy jako I powiedziałem, ale trochę bardziej drażliwy feely!!
To bardzo będzie interesowało, by zobaczyć 1 zamiany E kiedy to (w końcu) staje się dostępny przyszły rok.
Rodzaj dotyczy i najlepsze życzenia.
Rzeczywiście twój jest lepszy.
No cóż matryca kodaka - pierwszy raz w E-1, ostatni raz w E-400![]()
Czy wiadomo jaka materyca teraz będzie?
LiveMos??
Postanowiłem przetłumaczyć, aby była większa jasność, o czym dyskutujemy. Opisany poniżej test organoleptyczny niewątpliwie jest ostry, ale należy brać pod uwagę, że subiektywny i wszystko zależy od tego, czy autor ma doświadczenie (a ma), i czy nie jest stronniczy). Niemniej jednak, coś w tym jest.
Oto tłumaczenie:
By Mark Cargill
Przez ostatnie 2 tygodnie próbowałem E-400.
Sądzę, że ocena wydruków zdjęć, to jest prawdziwa próba ogniowa dla aparatów, zdjęć wykonanych różnymi aparatami z tego samego miejsca.
Wykonałem komplet odbitek z następujących kamer: Canon 5D, Canon 400D, Nikon D80, Nikon D2Xs, Olympus E1 oraz E-400. Zdjęcia wykonałem w tych samych miejscach przy podobnym oświetleniu.
Następnie prosiłem różne osoby o ocenę – uszeregowanie odbitek, po pierwsze pod względem realizmu [wierności odtworzenia obiektów], następnie pod względem „podobania się”.
Te osoby, to klienci, uczestnicy moich szkoleń oraz mój 17-letni syn.
Odbitki były wykonane na papierze włóknistym artystycznym Permaiet (Permajet fine art fibre based paper), na drukarce Epson R2400, w przestrzeni barwnej Adobe RGB.
Wyniki okazały się co najmniej interesujące.
Wszyscy indagowani bez wyjątku wskazali odbitkę z E-400 jako najlepszą pod względem realizmu, mającą głębię 3D i naturalny wygląd, a zaraz potem odbitkę z E-1. Następny był 5D z komentarzami niektórych osób o nieco nienaturalnym wyglądzie trawy, następne – 400D z D80, jako ostatni, o dziwo, był D2X, mój syn nawet stwierdził, że skały na odbitce D2X, wyglądały, jak by były graficznie wygenerowane przez komputer.
Nie było to badanie naukowe- nie oceniano szumu, aberracji chromatycznej i innych aberracji obiektywu. Także nie uwzględniano dokładności ISO oraz bokehu. Po prostu pytaliśmy pewną grupę osób, czy im się fotki podobają, czy nie.
Niektórzy z was pamiętają zapewne, jak pisałem na tym forum, ze zdjęcia wykonane moim świeżo zakupionym za niezłe pieniądze E-1 były wyżej oceniane pod względem wyglądu i „odczuć”, niż zdjęcia z innej ówczesnej kamery, Canon 10D. Już wtedy dla porównania wykonywałem zdjęcia [te same sceny] dwukrotnie - tymi dwoma aparatami, aby wyniki poddać ocenie klientów, co już wtedy uważałem za bardzo ostry [wymagający] test.
Zawsze byłem przekonany, że siła Olympusa, to końcowy wynik – odbitka. Można się gapić cały dzień na monitor porównując fotki, ale i tak najistotniejszą sprawą jest wygląd zdjęcia na wydruku.
Był to interesujący test, całkowicie, jak już powiedziałem, anaukowy, ale bardzo przystający do praktyki, [do tego, jakie się ma wrażenie patrząc na zdjęcie].
Ciekawe, ciekawe, jaki będzie zapowiadany następca E-1, który ma być dostępny w przyszłym roku.
Pzdr, TJ
Amen.
...był Olek jest A6000
Mam mieszane odczucia co do takiego sposobu testowania jak i wyników testu. Być może odbitka na papierze, nawet z jakiegoś dinozaura cyfrowego 1-2 Mpix, może być lepsza niż z D80/e-400 czy d50. Większość zdjęć oglądamy jednak w internecie, porównujemy zdjęcia na monitorach, dyskutujemy o jakości zdjęć wyświetlanych na monitorach.
Taki test dla większości nie ma znaczenia. Tak samo to, że zdjęcia mam ostre na papierze, tak jak trzeba i są one dużo bardziej ostre niż z analogowego aparatu. Ja to wiem, ze zdjęcia są ostre, ale osoba oglądająca na monitorze, nie będzie przecież drukowała mojego zdjęcia, żeby sie o tym przekonać.
Być może świadomość, ze ktoś, gdzieś tam, ocenił foty z E-400 za najlepsze, może być wystarczająca, moim zdaniem jednak nic nie wnosi taki test i w szerszym ujęciu może się okazać, że zdjęcia z innych aparatów są jednak lepsze, szczególnie jak będą to badziej specyficzne warunki niż iso 100 i umiarkowanie pokryte chmurami niebo.
Dla mnie fajnym testem są zdjęcia na pbase. Takie normalne zdjęcia ludzi, którzy używają aparatów w bardzo różnych i nietypowych warunkach. Olek ma nadal dla mnie rewelacyjne kolory i całkiem przyjemnie przyzwoicie ostry foty (no może nie tak ostre jak nikona d50).
blady
nienerwowo sobie cykam fotki w tempie 4/3
Mnie właśnie, jako osobę sprzedającą odbitki interesuje tylko to jak zdjęcia wyglądają na papierze. Może dlatego tak lubię olympusa![]()