Reporterka PrzemQ'a

[WUJEK MARO]

Jak dla mnie odarłeś człowieka z resztek jego godności - dla Ciebie to przygoda cz też świetna realizacja własnego hobby sfotografować kogoś pożywiającego się przy śmietniku?

Jeśli interesuje Cię jego historia, można było z nim porozmawiać i sfotografować w innych okolicznościach. Albo potowarzyszyć mu przez cały dzień... Dziękuję za taki reportaż.

[Rafał Czarny]

Jak dla mnie odarłeś człowieka z resztek jego godności - dla Ciebie to przygoda cz też świetna realizacja własnego hobby sfotografować kogoś pożywiającego się przy śmietniku?

Jeśli interesuje Cię jego historia, można było z nim porozmawiać i sfotografować w innych okolicznościach. Albo potowarzyszyć mu przez cały dzień... Dziękuję za taki reportaż.

To jest życie. Odwracaniem głowy od problemów niczego nie zmienisz.

[Wiejo]

a ja się cieszę, że w koncu bardzo młody człowiek dostrzega problemy życia codziennego
potrafi porozmawiac z tym dojrzałym i doświadczonym przez los mężczyzną, że przekonał go do pozowania w takiej scenerii. Fakt jak piszą że są pewne niedoróbki techniczne ale Przem_Q zdobywa doświadczenie i myślę, że jeszcze niejeden raz przełknie gorzką pigułkę. Ważne aby się nie zrażał tylko wyciągał z krytyki konstruktywne wnioski. Pozdrawiam.

[dinx6]

mocne, bardzo mocne. winszuję odwagi, nie wiem czy będąc na twoim miejscu miałbym jaja by wyciągnąc aparat i strzelić. myślę jednak, że to bardzo cenny dokument i powinno się robić takie zdjęcia choćby dlatego, by obudzić w innych myślenie. z odzierania z godności o czym wspomniał wujek maro nie ma to nic wspólnego, o czym najlepiej świadczy twoje intro.

[MichelCat]

za dużo magenty się wkradło, ale sam reportaż bardzo odważny

[HrabiaMiod]

Odarcie z godności? Tu niestety nie zgodzę się... Nie strzelałem fotek z ukrycia. Podszedłem, rozmawiałem... skoro opowiedział mi o sobie to chyba mi zaufał - nie traktował mnie jako intruza... Poza tym sam mówił, żebym focił, żebym się nie krępował.. i powiedział, żebym pokazał te foty w gazecie. Nie potraktowałem tego jako 'zrobię foty gościowi przy śmietniku - takie coś ludzie połkną' - chodziło mi o pokazanie, że nie wszystkim jest różowo... ze niektórzy martwią się nie o to, że nie maja kasy na nowy obiektyw Olka, ale o to, że nie mają za co zjeść ciepłego posiłku... Nie było to 'popstrykam mu fotki - może będzie coś fajnego' - chciałem pokazać problem... Co do pochodzenia przez cały dzień - myslałem o tym, ale wtedy było już późnawo, poza tym byłem zbyt wstrząśnięty tym wszystkim i jakoś nie pomyślałem o tym od razu...

A podsumowywując - myślę, że fotografia reportażowa powinna zajmować się takimi problemami.. Zdjęcia mają dużą siłę przekazu.. Można w ten sposób poruszyc problem... Nie można przechodzic obojętnie koło czegoś takiego i skoncentrować się na foceniu tylko miłych dla oka rzeczy...

To tyle ode mnie.

[dka]

sorry, ale mam podobne odczucia jak wujek maro. jedno zdjecie moze by wywolalo inna reakcje, ale taka seria podnosi mi cisnienie. tymbardziej ostatnie foto - nie wiem, czemu ale cisnie mi sie tytul "O, i jeszcze jedno foto - w pionie - cala sylwetka".

swoim zalem nie mam intencji kogos skrzyczec, albo napisac, ze bezdomni to nie moj problem nie godny uwagi, ale ten reportaz ma ladunek niepozytywnej wibracji.

ladies and gentleman, PrzemQ_09: pierwsze koty za ploty

[jerryjola]

Jak dla mnie odarłeś człowieka z resztek jego godności - dla Ciebie to przygoda cz też świetna realizacja własnego hobby sfotografować kogoś pożywiającego się przy śmietniku?

Jeśli interesuje Cię jego historia, można było z nim porozmawiać i sfotografować w innych okolicznościach. Albo potowarzyszyć mu przez cały dzień... Dziękuję za taki reportaż.

czasami tak trzeba, bo inaczej my, ludzie początku XXI wieku zapominamy, że istnieje obok nas inny, trudniejszy świat, świat przetrwania...
Może dzięki takiej fotce ktoś pomoże temu bezdomnemu...
oburzasz się człowieku, że ktos wyjada ze smietniuka?Mnie oburza to, że w tym śmietniku jest coś do jedzenia!!!! Nie tylko odpadki, ale normalne jedzenie!!!A to Cię już nie oburza???

[WUJEK MARO]

Jak dla mnie odarłeś człowieka z resztek jego godności - dla Ciebie to przygoda cz też świetna realizacja własnego hobby sfotografować kogoś pożywiającego się przy śmietniku?

Jeśli interesuje Cię jego historia, można było z nim porozmawiać i sfotografować w innych okolicznościach. Albo potowarzyszyć mu przez cały dzień... Dziękuję za taki reportaż.

czasami tak trzeba, bo inaczej my, ludzie początku XXI wieku zapominamy, że istnieje obok nas inny, trudniejszy świat, świat przetrwania...
Może dzięki takiej fotce ktoś pomoże temu bezdomnemu...
oburzasz się człowieku, że ktos wyjada ze smietniuka?Mnie oburza to, że w tym śmietniku jest coś do jedzenia!!!! Nie tylko odpadki, ale normalne jedzenie!!!A to Cię już nie oburza???

Fotograf nie pomógł (a przynajmniej nic o tym nie napisał), choć był najbliżej tego człowieka. Kto więc ma mu pomóc? Ty go odnajdziesz? Daruj sobie tę naiwność.

Poza tym nie wrzucaj wrażliwości wszystkich ludzi do jednego worka. Myślę, że jest całkiem sporo osób, które nie zapominają o 'trudniejszym świecie" obok nas.

I na koniec - nie oburzam się, że ten bezdomny mężczyzna żywi się przy śmietniku, nie odraża mnie to także, jak myślą niektórzy przedmówcy. Odnoszę wrażenie, że najwyraźniej nie zrozumiałeś o co mi chodzi... Cóż.

[HrabiaMiod]

Nie mogłem raczej bardzo pomóc - miałem przy sobie dychę - dałem mu żeby kupił sobie coś ciepłego.. poklepałem go po ramieniu, i powiedziałem ze wierzę, że będzie dobrze i że jest dobrym człowiekiem... Nie umiałem nic więcej zrobic...


Wiem - jestem ****.