TAK NA PÓŁ ETATU JEST U MNIE BO JA JAK FOCĘ TO ZAZWYCZAJ DWOMA PARAMI RĄK , ALBO I TRZEMA .Zamieszczone przez johan
Masz racyyyje Karol, szkoda zę pansłoik nie łyknał działu foto Olka od rzau postawili by sprawy na nogi ,a nie na głowie.
TAK NA PÓŁ ETATU JEST U MNIE BO JA JAK FOCĘ TO ZAZWYCZAJ DWOMA PARAMI RĄK , ALBO I TRZEMA .Zamieszczone przez johan
Masz racyyyje Karol, szkoda zę pansłoik nie łyknał działu foto Olka od rzau postawili by sprawy na nogi ,a nie na głowie.
A ja wróciłem do canonaporzuciłem olka
a tak poważnie powiem wam chłopcy że do olka nie wrócę i basta, za dużo tu znaków zapytania, za mało korpusów, obiektywów (dobrych w dobrych cenach
) szans na jakikolwiek rozwój sprzętowy, brak przyszłości i basta, pozostaje nam tylko robić dobre foty i nie ględzić
![]()
Pozdrowionka
juz ładny kawałek czasu tu nic nie pisalem... ale teraz to normalnie obłęd mnie już bierze. Od jakiegos czasu powaznie zastanawiam sie nad wyborem lustrzanki a ze kasą nie śmierdze na prawo i lewo (czasem sie przytraia porządne mycie) to trzebaby podjąc jakąs sensowna decyzje. Postanowilem ze jednak cos od Olympusa kupie i w zasadzie moje wizyty na forum potrzebne mi byly tylko po to zeby sie utwierdzic w przekonaniu ze NIE ROBIE ZLE, powtarzam - ze nie robie zle. Nie chce wiedziec czy robie dobrze bo to sie dopiero okaze. Z reszta nigdy nie jest tak dobrze zeby nie moglo byc lepiej. Tymczasem kazda wizyta na orum to kolejne rozterki. A bo to Olympus olewa klientow a bo to u konkurencji to samo tylko drozej. Sorry. Nie obrazcie sie, ale zachowujecie sie jak rozkapryszone panienki co to same nie wiedza czego chca albo maja cos ale nie wiadomo czego szukaja. Ja wiem czego szukam. Chce kupic porzadny aparat. Taki żeby czasem nadrobil moje niedociagnięcia warsztatowe a czasem dał szanse na wlasna inwencję twórcza. Chce widziec radość w fotografowaniu mojego dziecka, które niedługo przyjdzie na świat. Poki co te wasze przekomarki na temat zeszłorocznego śniegu tylko odbieraja tylko checi do wszystkiego. Ech... Ja juz sam nie wiem czy tacy z was zawodowcy czy wrecz przeciwnie jesli wiecznie cos wam nie tak. Moja babcia w takich sytuacjach mowi "złej baletnicy i rąbek u spódnicy". odpowiedz na pytanie kto baletnica a co spodnica zostawie juz wam. Wiem jedno - jak juz cos bede kupowal na pewno nie bede sie sugerowal opiniami z forum bo na kazdym to samo. Bez wzgledu gdzie sie zajrzy tam wszystko jest do bani. Moze zamiast sie tak przemawiac zacznijcie robic zdjecia...
Ja juz chyba wiem co kupie.
Dziekuje
Pozdrawiam
Michał
MUZZY A grałeś kiedyś na giełdzie papierów wartościowych ???
Z decyzją i inwestycją w sprzet jest trochę podobnie. Zazwyczaj się traci finansowo , a poza tym człowiek nigdy nie wie czy robi dobrze czy źle w momencie zakupu sprzętu . Czas dopiero pokaże czy dobrze zainwestowal , swoje nadzieje i kasę.
Dziś wybor jest duży. Dla początkujacych fotoamatorów u OLYMPUSA też.
Ile to Canon ma w ofercie korpusow na ktore byloby Cie stac? ile Nikon, Olympus, Minolta, Pentax. Ile obiektywow na ktore byloby Cie stac?Zamieszczone przez nex
czesc.ch.
Ty Robinie grales na gieldzie? jakiej?Zamieszczone przez robin102
Zazwyczaj sie nie traci na gieldzie, zazwyczaj sie zarabia. Robinie! To, ze Ty zazwyczaj tracisz wcale mnie nie dziwi. Dziwi mnie, ze zona pozwala Ci grac.
Czesc.Ch.
Inwestycja w sprzęt fotograficzny? Inwestuje to się w nieruchomości albo ziemię. Kto o zdrowych zmysłach inwestuje w sprzęt fotograficzny, który za 18 miesięcy się zamortyzuje?Zamieszczone przez robin102
Robert - widzę, że znowu zaczynasz swoje zawodzące marudzenie. Ty i przystawki, dobrze się dobraliście ;-)
Zapewniam Cię że więcej niż olympusZamieszczone przez chomsky
nie muszę zresztą rozpatrywać tego na dziś tylko w kategoriach cenowych
przeszedłem tylko ze wzgledu na tele (400mm w cenie 4 tys - u canona najwyższa półka jakościowa), co u olympusa... czcza gadanina argumentów przeciwko niestety jest za dużo
![]()
Pozdrowionka
panowie ku potrzepieniu serc
dwóch gości - w jedym wątku porównuje e-400 do nikona 2dx
http://forums.dpreview.com/forums/re...ssage=20928048
Coż lapsus językowy . Twoim zdaniem powinno być na wprost prosto w oczy czyli TOPIENIE KASY W SPRZĘT . Do końca nie można sie z tym zgodzić bo dla niektorych jest to jakaś inwestycja przynosząca zyski . Zyski mogą mieć postać materialną np. 1000 zł za ślub lub poprawę samopoczucia , a u niektorych nawet zdrowia psychicznego po zakupie np. wymarzonego obiektywu czy lampy, tudzież aparatu analogowego.Zamieszczone przez lgrabun
Albo inne zyski . W końcu pozyskanie doświadczenia i wiedzy żeby wiecej jakiegoś gó... nie kupować też jest cenne. Wiedza i edukacja też kosztuje.
andytown kurde odważni faceci , żeby tak bez krępacji porównywać.