Mam tlo polipropylenowe. Wzialem je dlatego, ze sa to dopiero moje poczatki ze zdjeciami "studyjnymi", wiec wiecej kolorow nawet kosztem gorszej jakosci bardziej mi sie oplacalo.
Tla dostalem brudne, chyba podeptane w jednym-dwoch miejscach. Naszczescie zabrudzenie latwo schodzi, a poza tym zazwyczaj nie wykorzystuje calej dlugosci tla, bo fotografowalem jakies dzbanki, szklanki itp. Duza zaleta (i chyba obowiazkiem) tych tel jest to, ze nie zostaja na nich slady po zlamaniach. Owszem, tlo sie "lamie", ale potem wystarczy je rozprostowac i nie ma na nim sladu zlamania. Gdzies czytalem, ze tlo to ma dosc duze dziurki i ze to widac na zdjeciach. Owszem, ma, jak je zobaczylem, to mialem pewne obawy, czy nie wywalilem peineidzy w bloto, ale jednak to nie przeszkadza. Nie widac tego. Powierzchnia wyglada na plaska na zdjeciach. Jestem dosc zadowolony z tych tel i calego zestawu, aczkolwiek z innymi tlami stycznosci nie mialem (no oprocz przescieradla ).
Pzdr