pierwsze zdjecie jak to sie mowi - technicznie jest bardzo dobre. ciekawe na czym polegala jego obrobka?? (?) sama tresc wyglada ciekawie (dla mnie szczura ladowego nawet egzotycznie). skad takie budynki z takimi oknami.. szczegoly, ktore mi wpadaja w oko i podobaja sie to cienie 'tych okien' na dachu i blask pochylni/rampy bijacy po scianie budynku z lewej strony. niebo, chmurki, dziw bierze, ze moglo sie to (poziomy jasnosci) wszystko zmiescic w aparacie. chyba musialy byc te budynki bardzo jasne, prawda? - ze uzycie krotkiego czasu, nie przepalajacego nieba jednoczesnie nie zaczernilo budynkow. kurde fajne to takie i sam dla siebie wyciagam pewne wnioski szkoleniowe. dzieki!
o pozostalych zdjeciach juz sie nie wypowiem wiecej, niz, ze sa ladnymi obrazkami o miescie. a zdjecia nr 2 i 4 promuja miasto i jego klimat do tego stopnia, ze chcialbym sie tam znalezc jaknajszybciej. w tym roku to chyba niemozliwe, ale jak przyjdzie wiosna to przyjade tam porzadzic. zdjecia przywoluja mi jakies dziwne wspomnienia z moich lat swietnosci. nigdy w trojmiescie nie bylem, ale chyba chodzi o jakies bajki animowane, ktore kiedys widzialem.. hmm..
najlepszego!
Pierwsze jest świetne . Drugie bardzo odzwierciedla "listopad" ludzie jacyś przykuleni , pies zmyka też jakiś nawiedzony jesienią . Przemawia ta fotka do mnie.
dodam jeszcze, ze na zdjeciu 4 czuc pewna stmosfere: ze kto zyw jak tylko dotrze do domu zapoda sobie goracego czaju i przycupnie przy piecyku.
strzele jeszcze haslowo, ze widoczne golebie fajnie sie 'rozlaly', 'rozsialy' (dithering ornitologiczny) w glab trotuaru..
Pierwsze pokazuje piękno architektury. Bardzo ładne kolory i ostrość
Drugie to klasyka , Żuraw. bardzo ładna perspektywa.
Trzecie i czwarte ciut za ciemne, ale czwarte bardzo ładnie rozłożone światło widać.
Wszystkie są nastrojowe i oddają klimat starego miasta.
Więcej ze starówki poproszę
PS
Po tym sztormie, powietrze było bardzo przejrzyste . Dobrze wybrałeś moment.
/*...................*/
/* ...........................*/
Przyjemne zdjecia, milo sie oglada, mozna w nich dostrzec przeslania autora.
PS.
Na zdjeciu drugim czyzby biegal sobie "luzem" Pit Bull?
Dziekuje za opinie.
Zdjęcia zaliczam do klasy nieco wyższej od pocztówkowych z lat 60-tych lub co najwyżej do krajoznawczych.
Ogólnie wykonałem je z dwóch powodów:
a) ze względu na specyficzne późno jesienne światło - słońce nie wznosi się wtedy wysoko i zawsze można liczyć na ciepłe oświetlenie,oraz w czasie takiej zmiennej pogody, jak na zdjęciach, układy chmur i błękitu zmieniają się bardzo szybko i mozna liczyć zarówno na niebo burzowe, jak i na sympatyczne białe chmury, po trzecie przy pewnych układach barycznych powietrze jest bardzo przejrzyste, mimo psiej pogody na zdjęciach widoczne są czyste widoki, bez mgiełki atmosferycznej.
b) pierwszy atak zimy jest bardzo malowniczy, ponieważ śnieg szybko topnieje i mamy ladne polyski na chodnikach i jezdniach.
dka,
tak, światełko od rampy na pierwszym zdjęciu bardzo pomogło, światełko na okiennicach spichrza także oraz śnieg, takie zawiewy, na dachu, pomógł dobrze także WB aparatu.
Ogólnie, to druga fotka jest sztampowa (Zuraw, perspektywa z poręczy i latarni, w oddali spichrze), ponieważ miliony ludzi ją wykonywało. Pomogl troche polysk chodnika, ta para ujeta frontalnie oraz pies, ktory bardzo szczesliwie znalazl sie na tle tej paskudnej skrzyni po lewej. Pies wydawal mi sie mieszancen dosc pryjaznym, dal sie poglaskac.
Na trzeciej chcialem przedstawic troche mokrej zimy, taki fotki nie sa czeste.
Ogolnie fotka ta i nastepne sa nieco niedoswietlone, aby bylo na nich troche nieba (cyfrowki maja niestety niska dynamike).
Na czwartej fotce zwrocilem uwage na zmarzniete golebie w perspektywie ulicy.
Na ostatniej jest zimowy Wielki Mlyn. Tez rzadkosc, bo ze stromego dachu snieg sie zsuwa bardzo szybko. Na przedpolu niepotrzebny jest kosz na śmieci.
Pzdr, TJ
mi sie najbardziej podoba zdjecie nr 4. ma ono jakis taki klimat, atmosfere. reszta jest owszem ladna, ale jakos czworka do mnie najbardziej przemawia... o, takie moje odczucia sa
Mi się podoba tylko nr 4. Fajne te gołąbki, wyglądają tak jakby maszerowały za ludźmi idącymi uliczką.
Czwarte zdjęcie ma swój urok, właśnie dzięki gołębiom na tak skadrowanej ulicy. Dodatkowo można zauważyć snop światła odbijający się od płyt chodnikowych, ku któremu lgną gołebie, a poza którym jest ciemno. Dodatkowo ulica zakręca, a wszyscy - ludzie i gołębie odwróceni od nas tyłem - zdają się zmierzać do źródła światła.
--
emc2