Mam karte 1 GB, czyli nic specjalnego. Przez to, ze jest taka mala, to zauwazylem jedna rzecz, ktora mnie zastanowila... Generalnie jest tak, ze lubie sobie zabrac czasami aparat na latanie (dla scislosci - na paralotni). A ze operowanie E-500 w powietrzu, kiedy ma sie rece zajete czyms innym, nie jest najwygodniejsze, to staram sie aparat (ustawienia) przygotowac przed startem. Tyle tytulem wstepu
Zasadniczo wole robic ORF-y niz JPG-i, przez co na karte wchodzi mi ich 72. Po wlaczeniu NR ilosc zdjec spada do... 68. Rozumiem, ze aparat rezerwuje sobie miejsce dla JEDNEJ dodatkowej klatki jako punktu wyjscia do usuwaniu szumow. Ale zeby az 4? Na poziomie gruntu mozna kombinowac z przekladaniem kart, zrzuceniu fotek z zapelnionej karty i etc.
Zastanawiam sie wiec... po kiego sa zarezerwowane te 3 "nadmiarowe" miejsca? Ma ktos jakies wytlumaczenie?