Cześć. Do tej pory fotografowałem Zenitem E, Zenitem XP12, potem Nikonem F80. Postanowiłem kupić cyfrę. Trzymałem w rękach Nikona D50 i Canona 5D. Nie jestem zachwycony. Canon jest ciężki i nieporęczny jak kiedyś telefony komórkowe, D50 ponoć fajny, ale to nie to co bym chciał. Szukam lekkiego, łatwego w obsłudze aparatu który oferuje zaawansowane opcje. Myślałem o zaawansowanym kompakcie z dobrym obiektywem z dużym zakresem ogniskowych (bo się nie wymienia obiektywu). co mnie irytuje w lustrzankach cyfrowych to brak możliwości kadrowania z ekranu LCD. To ogromna wygoda. Uważam że usilne trzymanie się starej poczciwej konstrukcji lustrzanki w przypadku zaawansowanych aparatów cyfrowych spowalnia rozwój aparatów. widzę że Olympus w E-330 poszedł zajebistą drogą i popatrzał na aparat inaczej, nie jak Nikon i Canon.
Czy warto kupować E-330? Jakie ma plusy, jakie minusy dla powiedzmy, sredniozaawansowanego amatora??
Jesli polecacie to w jaką optykę najlepiej wejść do tego body?