Olympus dukarka?

[rio96]

Pstrykam C5050, chcialbym kupic drukarke ktora dawalaby mi najlepsze jakosciowo odbitki.
Co polecacie: czy Olympus, moze Canon i900 czy moze jakis Epson...???
Moze jakas terma...???
Jak ma sie jakosc odbitek z nawet najdrozszych drukarek do odbitek wykonywanych przez labo?

[Siro]

nie wiem jak to sie ma na drukarkach ale warto pomyslec tak:
1. ile kosztuje arkusz papieru takiego foto ladnego (gdzies z 2 zl prawie chyba)
2. ile tuszu wezmie to zeby to wydrukowac
3. czy bedziemy zadowoleni z jakosci jak nam drukarka to zrobi

A teraz odnosnie robienia w labach. Ostatnio dalem do wywolania pare(nascie) fotek i musze przyznac ze jestem bardzo ale to bardzo zadowolony. Drukujac sam widze ziarno takie etc (normalne w drukarce jak moja) a tam jakosc wydruku byla zadziwiajaca wrecz (wedlug mnie). Fotka wygladala jak zwykla fotka wywolywana z kliszy. Zaplacilem niecale 1zl za sztuke + 3zl za korzystanie z ich takiego stanowiska gdzie moglem sobie wykadrowac wszystko, zmienic barwy conieco i inne takie kosmetyczne sprawy.
Zakladajac ze papier kosztuje okolo 2 zl to troche sie nie oplaca drukowac samemu. Do tego dochodzi jeszcze przecietna jakos drukarek (chyba ze jakis bardzo drogich/dobrych) no i cena tuszu. Takze nie bez znaczenia jest czas. Gdybym chcial to sam robic to musialbym posiedziec troche by wszystkie fotki mi sie jako tako wydrukowaly. Bo gdyby papier wyjechal z drukarki i zaraaz zostal przykryty kolejnym to mogloby sie troche rozmazac lub coz w tym rodzaju. W labie zdjecia zanioslem kolo godziny 16 i moglem je odebrac nastepnego dnia od rana (okolo 60 zdjec). Tak wiec i oszczednosc czasu jest zapewne. Chyba ze ktos lubi siedziec przy kompie i patrzec jak cie cos drukuje (ja niestety nie naleze do takich ludzi i nie lubie marnowac czasu).
Jeszcze wracajac do tego jaki sprzet daje najlepsze odbitki. Mianowcie zauwaz ze taki sprzet jest hmmmm profesjonalny a wiec znajduje sie w labach etc. Czyli tam chyba najlepiej fobic fotki wysokiej jakosci
No to chyba tyle narazie Moze cos moja wypowiedz pomoze

[hillel]

odnosnie drugiej czesci pytania - wiele zalezy od minilaba. jesli jest laserowy (np frontiera fuji) to zadna dostepna drukarka ani sublimacyjna, ani jakakolwiek inna nie zblizy sie nawet do tej jakosci. znacznie gorzej wypadaja minilaby diodowe. dobre drukarki termosublimacyjne moga miec podobna jakosc. drukarki atramentowe przegrywaja na starcie, ale wiele zalezy od oczekiwan uzytkownika. obecne drukarki atramentowe oferuja na tyle wysoka jakosc ze niektorym to wystarcza.

[qwerty]

w mojej ocenie jedynym minusem drukarki (ale drukuję na oryginalnym HP Photo) jest koszt.
Zalety:
1. często lepsza jakośc niż z fotolabu
2. pracownik labu nie "poprawia" co często odnosiło odwrotny efekt
3. drukuję kiedy chcę i co chcę a nie wszystko dałbym do publicznej obróbki - także z pojedynczymi fotami nie polecę do labu...
Mam HP DJ 959c - od chyba 2 lat nie sprzedawany już ale bardzo sobie chwalę... no i oryginalny tusz...
Pozdr.

[Siro]

co do lepszej jakosci to napewno nie jest to zaleta drukarki ! Jesli zas chodzi o "poprawienie" fotki to przeziec mozemy zrobic sobie w domu i tylko zaniesc do wywolania juz gotowe pliki. Mozna tez w niektorych punktach zrobic czesc tej obrobki na miejscu tam przy specjalnym stanowisku.
Jesli chcemy zrobic sobie jedynie pare fotek to czasami rzeczywiscie nie chce sie isc. Ja przykladowo zwykle tak za jednym rzutem daje okolo 50-100 fotek do wywolania gdyz wybieram co ladniejsze etc. Nie biegam tez codziennie z nowa partia bo to nie ma sensu ale gdy zrobilem juz ilestam zdjec lub tez akurat wrocilem z jakiejs podrozy albo cos gdzie narobilem fotek i chce je miec na papierze. Mam tez pare fotek ktore wole zachowac dla siebie no ale zwykle nie jest ich az tak wiele wiec te pare zdjec moge wydrukowac sobie sam na w sumie przecietnym sprzecie (Epson 640 - 5 lat juz to mam ale dosc tania w uzytku drukareczka)

[rio96]

Reasumujac.
Kupujac np.Canon i900d badz nawet dosc drogiego Olympusa Termo ,stosujac najlepsze nawet papiery nie mam co liczyc na jakosc ktora daje mi laboratorium...???
Ja aktualnie foty wysylam do laboratorium przez internet i naprawde, poza czasem wielce blednym kadrowaniem, zdjecia sa super.....nawet wiekszych formatow.
Ale musze na wyniki czekac dwa,trzy dni.......a jesli bylaby drukarka w domu, zero czekania.....
No ale skoro tak duza roznica w jakosci wiec chyba nie warto...
Dzieki za pomoc.....

[qwerty]

Rio, nie zamierzam nikogo przekonywać ani polemizować... każdy ma jakieś tam doświadczenia i realia w jakich funkcjonuje... więc może większośc twierdzi że jakośc drukarki jest gorsza ale ja pozostanę przy swoim zdaniu. Zresztą nie tylko moim bo potwierdzili je ostatnio zaskoczeni pracownicy laba - jedyna wątpliwośc dotyczyła trwałości wydruku z drukarki w porównaniu z labem - tutaj na razie nie mam doświadczenia. Pozdr.