Do tego testu udało mi się zwerbować dwa kompakty: Nikona L4 i zwycięscę niezliczonych testów, pogromcę wszystkich kompaktów, aparat Aosta CX200.
Pierwotny plan, by zweryfikować szum poszczególnych kompaktów spełzł na niczym ze względu na fakt niemożności ustawienia ISO. Z ustawień automatycznych zauważyłem, że Nikon ustawia ISO od 50 do 200, natomiast świetna dynamika matrycy w Aosty trwa niewzruszenie przy ISO 100, dając zresztą i tak przy każdym naświetleniu profesjonalnej jakości zdjęcie.
Pierwsze zdjęcie, to dobre warunki oświetleniowe (tu w oczy rzuca się doskonała ostrość obiektywu Aosta i wysoka dynamika rejestrowanej sceny oraz niezwykle naturalnie oddane kolory).
Drugie ujęcie, to zdjęcie po zmroku z wykorzystaniem wbudowanego flasza - ujęcie ze statywu (różnice wynikają z innych ogniskowych poszczególnych modeli).
Trzecie zaś, to to samo ujęcie bez flasza - ciekaw byłem, jak sobie aparaty poradzą z brakiem światła: Nikon wydłużył czas naświetlania do 2s - prawdopodobnie to max, co może osiągnąć, zaś Aosta naświetliła z czasem 1/20s.
Miłych wrażeń organoleptycznych. To niestety wszystko, czym dysponowałem w temacie kompaktów. Zaintersowanym podeślę pliki oryginalne na maile po wcześniejszym zgłoszeniu w terminie 1 tygodnia. Później likwiduję dowody na istnienie takich plików na moim kompie.