o algorytmach rozplotu słyszałem... ale nie chciałem ich jeszcze wrzucać do swojego postu. Nawet istnieje plug in do PS'a Focus Magic, któy pozwala zlikwidować efekty poruszenia... oczywiście bez dokładnych danych o ruchu ma ograniczone możliwości (ruch tylko w jednej płaszczyźnie i najlepiej ze stałą prędkością kątową). Generalnie fakt - lepsze to niż nic, ale do prawdziwej stabilizacji to jeszcze daleko. Ja osobiście wyobrażałbym sobie połączenie stabilizacji matrycy + algorytm rozplotu, który poszerzyłby możliwości samej stabilizacji matrycy, gdyby minimalnie przekroczyło się zakres jej ruchu. Lecz pewnie tym zyskalibyśmy coś koło 1/3EV i to pewnie w porywach.
Koniec OT.
E-400 jeśli będzie miał dobrą jakość obrazu (przynajmniej nie gorszą od E500) może stać się idealnym aparatem wycieczkowym. Mały do targania z małymi obiektywami, lecz z rozpiętością tonalną lustrzanki, z szumem na poziome lustrzanki i plastyką lustrzanki (pewne pole do zabawy GO... oczywiście w ramach ograniczeń ciemnej dość optyki - ale to i tak lepiej niż to co da się wycisnąć z kompakta). Jeśli Oly dobrze to rozegra to może nagonić sobie rzesze beginnerów, którzy z czasem złapią bakcyla i będą kupować coraz to nowy sprzęt. Wydaje mi się, że Oly zamierza sobie wychować nowe pokolenie klientów (byłych właścicieli małpek) i wraz z ich potrzebami system będzie rosnąć w górę segmentów rynkowych, co dla nas już użytkujących E-lustrzanki oznacza, że bardziej zaawansowane body będziemy mieli możność kupić za dwa-trzy lata.