Tez radze walczyc o swoje. Szczegolnie, ze ludzie z Olympusa (w Warszawie) sa bardzo mili i pomocni, wyznaja zasade "klient nasz pan" i staraja sie jak moga, by nie zrobic na kliencie zlego wrazenia. Mysle, ze gdyby zaatakowac do nich, to by sie te sprawe jakos korzystnie dla Ciebie dalo zalatwic, np. wymiana obiektywu na nowy, sprawny. Tak czy siak, wlaczyc trzeba, bo Ty tracisz z winy firmy.
Pzdr



Odpowiedz z cytatem
