Zaraziłem moją byłą fotografią... Dziewczyna uciułała 4 koła i chce kupic sprzęt. Ma to byc lustrzanka.. Do tej pory nie fotografowała, ale widzę, że ją do tego cholernie ciągnie i jak tylko dorwie mój sprzęt czy cokolwiek innego co posiada obiektyw i matrycę, bądź film to pstryka jak szalona
Terz pytanie - co tu za te pieniądze kupić? Nie posiada żadnego sprzętu więc musi zdecydować sie na któryś ze systemów... Proszę - zostawcie patriotyzm i doradźcie... Też chce jej doradzić coś z Olka, ale Canonki (tfu) i Nikony tez prewzentują się ciekawie...
Co byście poradzili ?
Pozdrawiam
P.S. Warto poczekać z zakupem na Fotokinę? Kiedy ceny powinny spaść?
pozdr