SP-320 nie jest złym aparatem, ale nie dorównuje SP-350 pod względem jakości zdjęć. Jest on po prostu ulepszonym SP-310, który robi zdjęcia wyraźnie gorsze (wyłączając zaszumienie) od uzyskiwanych z A620. Jedynie porównując zdjęcia z SP-350 i A620 miałbym dylemat. Pod względem wielkości matrycy też te aparaty się nie różnią - każdy ma 1/1.8 cala - z czego SP-350 ma 8Mpix. Jedynie E900 ma większą. ELEKTRONICZNA stabilizacja obrazu to bezsensowny gadżet, taki jak zoom cyfrowy. Polega na zwiększeniu czułości w trybach auto i półautomatycznych - nic więcej. A dodatkowy tyb w SCENE czy ISO 800 i tak nie znajdą częstego zastosowania (już fotki z ISO 400, choć lepsze niż z A620, wymagają odszumienia) - już większy pożytek będzie z dodatkowego megapiksela - choć nadal nie powinno to być kryterium wyboru.
Aha, jeszcze nadmienię, że A620 ma najjaśniejszy obiektyw, co również nie jest bez znaczenia - szczególnie przy portretach
Pozdrawiam.