W kwietniu br. kupiłem na Allegro Olympusa C-4000. Zrobiłem do tej pory kilkaset zdjęć i było wszystko OK.
Trzy dni temu, po dwutygodniowej przerwie w fotografowaniu, włączyłem aparat i zdziwiłem się, bo pojawił sie ekran: Setup card, Pover off lub Format. Wyłączylem aparat i ponownie włączyłem ale skutek był ten sam. Pomyślałem, że coś się stało z kartą (używałem 2 Toshiby 128 Mb i Olympusa 16 Mb - była przy aparacie). Sprawdziłem te kartę poprzez czytnik w komputerze, mogłem na nią nagrać zdjęcia i zgrać. W aparacie nadal wymagała formatowania, spróbowałem ją sformatować,ale po chwili pojawił się komunikat: Eror card. Następnego dnia sprawdziłem ją u kolegi, ale jego Olympus 730 też jej nie widział, chociaż mógł ją sformatować do końca, ale po tym na ekranie pojawił się komunikat: Error 132F - co to oznacza?
Jakież było moje zdziwienie kiedy dzisiaj włożyłem do aparatu inną kartę (oryginalną Olympusa 16 MB) i jej aparat też nie zobaczył. Kilka prób włączania i wyłączanie aparatu nic nie dały. Jednak aparat toleruje jedną z Toshib 128 MB, chociaż dwukrotnie po włożeniu i włączeniu aparatu też pojawił sie komunikat: No card.
Obawiam się, że może coś sie psuć w aparacie. Przestrzegałem zasad obsługi:
1/ kartę wsadzałem i wyciągałem zawsze przy wyłączonym aparacie,
2/ zrobiłem to może max 20 razy,
3/ karty zawsze wsadzałem prawidłowo,
4/ nie zdarzyło mi się opuścić lub zabrudzić aparatu.
Proszę o poradę co może być przyczyną opisanego zjawiska. Co mam zrobić. Czekam i dziękuje za szybką odpowiedź.
Leszek Modrzakowski, Złocieniec
Odpowiedz z cytatem
